Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz o wyborach samorządowych w Katowicach: Dwa brzegi Rawy przed marszem po samorząd

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Prasa donosi, że prawie połowa Polaków jest znużona wojenką PiS-PO i nie wie, na kogo oddać głos. W tej nędzy i rozpaczy, jeśli w ogóle zamierzają brać udział w wyborach, to zagłosują jak zawsze - przeciwko, a nie za.

W wyborach samorządowych, które coraz bliżej, kwestia ta jest problemem mniejszej skali - przynajmniej w Śląskiem, gdzie oferta jest szeroka, a bezpartyjni prezydenci i lokalne ugrupowania polityczne nie stoją na straconej pozycji w walce z partyjnymi machinami. A bywa nawet odwrotnie.

Oczywiście, wszystko można spartolić. W Katowicach np. „kompania braci”, czyli Forum Samorządowe, z którego wywodzi się prezydent Krupa i ziomki z PiS-u, prowadzi tak zgodną politykę, że sam prezydent Katowic chwilami wydaje się bardziej pisowski niż Piotr Pietrasz do kwadratu - a to może być stan zapalny. Piotr Uszok - ojciec chrzestny prezydenta Krupy - jaki był, taki był, ale nie pamiętam, by dał się prowadzić na partyjnej smyczy. Choć - być może - warunki polityczne od tego czasu tak się zmieniły, że w „szaleństwie” urzędującego prezydenta jest metoda.

Nie zmienia to jednak faktu, że włodarz Katowic, którego osobiście darzę sympatią (wychowywaliśmy się na jednym podwórku) - jak dla mnie - swój okręt wizerunkowo prowadzi na mieliznę i kapitał Piotra Uszoka zostaje przykro trwoniony.

Po drugiej stronie Rawy Nowoczesna i PO zapowiedziały wspólny marsz po samorząd. I w stolicy metropolii śląskiej pojawiły się dwa nazwiska: albo będzie to urocza czeladzianka ze Śląska, znana z walki o uciemiężony naród śląski i o kobiety, którym mężowie ograniczają dostęp do konta bankowego - Monika Rosa (N), albo Jarosław Makowski (PO) - najwybitniejszy filozof wśród politykierów, zwany hipsterem z Kutna.

Kandydatura pani Rosy jest nawet niezłym pomysłem. To kobieta wyjątkowo pracowita i aktywna, snuje się jednak za nią cień Ryszarda Petru, a teraz na dokładkę z cieniem Schetyny warziy się skisły żur ze zgniłym jajcem.

Dla posłanki Rosy najlepszym rozwiązaniem byłby start z listy... Śląskiej Partii Regionalnej, ale ona wciąż formalnoprawnie nie istnieje, bo jej liderzy naiwnie uwierzyli, że w nadwiślańskim raju zostaną „niezwłocznie” zarejestrowani. W Polsce niezwłocznie przychodzi tylko poborca podatkowy. Stoję więc po uszy w mule śmierdzącej Rawy i spoglądam na jej brzegi nieszczęścia.

Paweł Smolorz,
felietonista
[email protected]

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera