Smolorz: Szlak szlag trafi? Owszem, mamy tu same perły, tylko polskich magnatów brak

Wśród regionalistów śląskich sen o potędze turystycznej to jeden z głównych punktów programu. Wiele zresztą udało się osiągnąć, pozyskując środki na rewitalizację zabytków poprzemysłowych, nieźle je też sprzedając - wystarczy wspomnieć o „Industriadzie”. Sny o tłumach turystów nie są wcale bez pokrycia; dziedzictwo Górnego Śląska to temat rzeka: historia, język, kultura, kuchnia, architektura, państwowość, sztuka, religia, nobliści, artyści, władcy, plebiscyt, powstania, granice, autonomia, wypędzenia, przesiedlenia, wywózki...

Można sobie łatwo wyobrazić - podróż szlakiem dawnej granicy polsko-niemieckiej. Do dziś stoją w polach słupki graniczne, przydrożne bunkry i domki celników. Historia tej granicy to morze ciekawostek, absurdów historycznych i pokręconych losów ludzkich. Pomysł taki zresztą był, znaleźli się nawet chętni społecznicy, by w niektórych miejscach ufundować i postawić tablice informacyjne. Ale...

Przeczytałem z zainteresowaniem tekst dr. Łukasza Zimnocha, który w DZ apeluje: „Stwórzmy Szlak Magnatów Przemysłowych”, proponuje nawet, co na nim mogłoby się znaleźć: Willa Caro, Goldsteinów, Fitznera...

Pan doktor Łukasz Zimnoch sprzedaje swoje tezy śmiało i zdaje się wierzyć, że to, co proponuje, jest w zasięgu ręki. Studzę emocje, jest fajnie, ale...

W marzenia trzeba jednak wkalkulować to, że na Górnym Śląsku panuje jedna słuszna wizja historyczna - Śląsk zawsze polski. Przy stawianiu tablic na dawnej granicy, przy wystawie stałej Muzeum Śląskiego, przy uhonorowaniu w Katowicach Grundmanna i Holtzego pojawiły się gibko formacje obronne przeciwko „niemieckiemu rewizjonizmowi”. Jeśli coś się udało, to tylko połowicznie.

W idei doktora Zimnocha są same perły, tylko polskich magnatów brak.

Tych przestępczyń szuka policja. Poznajecie? Oto nazwiska

Największe absurdy Śląska i całej Polski. Nie uwierzycie, jeśli nie zobaczycie

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

Wakacje w mieście nie muszą być nudne! Można się o tym przekonać odwiedzając Silesia City Center. Na Placu Słonecznym powstało sportowo-rekreacyjne centrum rozrywki o nazwie Silesia Summer Park. Na jego terenie znajduje się wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy: pole do mini golfa, boisko do streetballu, ścianka wspinaczkowa, a także park linowy dla najmłodszych w formie małpiego gaju.