Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Być może w Tobie też drzemie Krystyna Pawłowicz

Marcin Kasprzyk
Niektórzy ludzie lubią rano witać się ze znajomymi na Facebooku. Taki mają zwyczaj. Piszą np. „Witajcie w ten piękny dzień” albo „Jak tam u Was za biurkami? Pozdrowienia ze słonecznej Łeby”.

W środę rano jedna z użytkowniczek przywitała swoich znajomych takimi oto słowami: „Dzień dobry kanalie. Całuję wszystkich w nasze zdradzieckie mordy. Miłego dnia”.

Taki żarcik ze smutnych wydarzeń, które miały miejsce nocą w Sejmie podczas drugiego czytania projektu o Sądzie Najwyższym. Gdy Jarosław Kaczyński wszedł na mównicę i krzyczał do opozycji, by nie wycierała swoich zdradzieckich mord nazwiskiem jego brata.

Żarcik żarcikiem - oczywiście owa internautka celowo prowokowała - ale widać, jak bardzo powszednieje nam prostacki język i sposób sprawowania władzy promowany przez polityków. Nikogo już ta „morda”, „zdrajcy” i „kanalie” nie ruszają. Tamci w Sejmie tracą nerwy, fason i resztki przyzwoitości, niestety my dość chętnie za nimi podążamy.

Słabość Kaczyńskiego, którą ujawnił ten atak złości, to jedno. Drugie to bezsilność opozycji. Podobno niektórym zaimponowała posłanka Nowoczesnej, Kamila Gasiuk-Pihowicz, która zabrała głos po prezesie i waląc pięścią w mównicę krzyczała: „Nas wybrał suweren! Tak samo jak was!”. Lecz to przecież też był przejaw bezradności, w równie słabym dla polityka stylu.

Zostają wrzaski, gdy porzuca się dobre zasady uprawiania polityki. Zostają wrzaski, gdy demontuje się trójpodział władzy. Zostają wrzaski, gdy nie sprawuje się polityki w oparciu o kompromis. Gdy tylko „ja” i „moje”, a jedynie dla niepoznaki zamotane w tajemniczego „suwerena”.

W takich okolicznościach kariera Krystyny Pawłowicz nie może dziwić. Podobnie jak - weźmy kolejnego z brzegu - posła Tarczyńskiego, co to wyrywał innym telefony. Ta choroba wrzasku, obłędu w oczach i szaleństwa rozprzestrzenia się. Zatem, kochani, uważajmy na siebie, uważajmy na emocje. Bo być może w nas też drzemie Krystyna Pawłowicz. I kiedyś na Facebooku przywitamy się zupełnie na serio: „Dzień dobry, kanalie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Być może w Tobie też drzemie Krystyna Pawłowicz - Dziennik Zachodni