Twaróg: Co byłoby klęską dla metropolii śląsko-zagłębiowskiej

Czytaj dalej
Marek Twaróg

Twaróg: Co byłoby klęską dla metropolii śląsko-zagłębiowskiej

Marek Twaróg

Czy metropolia śląsko-zagłębiowska to po prostu sprawniejsze zarządzanie tym, co mamy, czy jednak wielki projekt cywilizacyjny? Czy dzięki nowej strukturze poprawić wszystko po trochu, czy raczej postawić na jeden pomysł - symbol. Bo może lepiej postawić na jakąś przełomową inwestycję, a może trzeba budować jakąś jedną wielką aglomeracyjną społeczność, a może…

CZYTAJ KONIECZNIE
CO NAM DA METROPOLIA NA ŚLĄSKU I ZAGŁĘBIU: OTO SAME KONKRETY

Niezręcznie mi oceniać, jak ostatecznie udała się wielka debata DZ o metropolii - debata, którą organizowaliśmy niedawno na Europejskim Kongresie Gospodarczym - ale nie miałem wrażenia, by goście jakoś wyraźnie przysypiali. Nie licząc kilku wytartych formułek, które w takich sytuacjach zawsze muszą paść, niemal każde wystąpienie było inspirujące. Jeden z kluczowych sporów dotyczył właśnie tego, co strategicznie ma nam metropolia dać.

Goście znali na pamięć zapisy ustawy, nic dziwnego, że do niej chętnie sięgali. A w niej zadania metropolii są właściwie określone: transport publiczny, komunikacja, planowanie przestrzenne i promocja. Naturalnie więc pojawił się pogląd (reprezentowany m.in. przez wojewodę Jarosława Wieczorka), że powinniśmy skupić się na wypełnieniu zapisów ustawy i na razie nie porywać się z motyką na słońce - zwłaszcza że nikt nie wie, jak ten mechanizm ostatecznie zadziała.

Ale to frakcja pragmatyków. Oni oczywiście bardzo często mają rację, niekiedy wręcz ratują nas przed katastrofą i nie pozwalają rzucać się w ogień. Cóż, to mędrca szkiełko i oko… Wiemy, że ważne, i że warto słuchać, wiemy, że rozwaga, racja i rozum. Lecz przecież czucie i wiara nie tylko „silniej mówi do mnie” (to wiadomo od Mickiewicza), ale po prostu jest ciekawsze, bardziej pasjonujące, ambitniejsze i marke-tingowo korzystniejsze.

I tu mamy frakcję romantyków, którą w debacie (chcąc, nie chcąc) reprezentował prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Frakcja ta ma wsparcie zewsząd, bo każdy chętnie pomarzy o metrze w aglomeracji lub kolei miejskiej, nowej obwodnicy czy może sieci elektrycznych aut, które - a co tam, rozwińmy skrzydła - zabiorą z metropolii wszelki smog motoryzacyjny.

Czasu na ustalenie wspólnego stanowiska jeszcze trochę jest. Pewne jest to, że metropolia zasługuje na atrybut. Być może to właśnie jakaś sztandarowa, najważniejsza inwestycja. Powinna taki atrybut mieć i się nim wyróżniać, tak, by najważniejsi w tej politycznej konstrukcji - znaczy mieszkańcy - mieli się z czym utożsamiać i wokół czego budować wspólnotę. Oby za kilka i kilkanaście lat metropolia nie kojarzyła się jedynie z nową strukturą władzy i ledwie nieco lepszym zarządzaniem. Oznaczałoby to klęskę tego cywilizacyjnego projektu.

W debacie DZ udział wzięli: Małgorzata Mańka-Szulik - prezydent Zabrza, Jerzy Buzek - eurodeputowany, były premier, Jarosław Wieczorek - wojewoda śląski, Wojciech Saługa - marszałek śląski, Marcin Krupa - prezydent Katowic, Arkadiusz Chęciński - prezydent Sosnowca.

Marek Twaróg
redaktor naczelny DZ
TWITTER: @MAREKTWAROG

Marek Twaróg

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.