Borys Budka: To śledztwo w sprawie prezesa TK to dalsze kruszenie państwa prawa

Czy Andrzej Rzepliński od kilku miesięcy udowadnia, że Polsce nie jest potrzebny żaden Trybunał Konstytucyjny?
Absolutnie nie. Prezes Rzepliński udowadnia, że najwyższym prawem jest konstytucja, a nie widzimisię Jarosława Kaczyńskego. W jasny sposób tłumaczy zasady państwa prawa. Co więcej, za Andrzejem Rzeplińskim stoi Trybunał Konstytucyjny. To nie prezes Rzepliński wydaje wyroki, tylko Trybunał.

Czy śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego (chodzi o niedopuszczanie do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm) to „nieudolna próba ingerencji w niezależność i odrębność władzy sądowniczej” jak określił to sam prezes Rzepliński?
To jest coś gorszego. To jest bezpardonowe wkroczenie przez władzę wykonawczą w niezawisłość sędziowską. Tym posunięciem władza wysyła jasny sygnał w stronę środowiska sędziowskiego: „Jeśli nie będziecie chcieli interpretować prawa jak życzą sobie tego Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński, spotkają was te same konsekwencje”. Wyobrażam sobie, że gdyby na przykład prokuratura wniosła polityczny akt oskarżenia, a sąd umorzyłby postępowanie na wstępnym etapie, z podobnymi groźbami będą mieli do czynienia inni sędziowie. To jest absurdalna sytuacja.

CZYTAJ WIĘCEJ O ŚLEDZTWIE KATOWICKIEJ PROKURATURY W SPRAWIE PREZESA TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

Minister Ziobro stwierdził, że „prezes Rzepliński obraża zasady wymiaru sprawiedliwości”.
To bzdura. Pan Zbigniew Ziobro jest wyjątkowo marnym prawnikiem. Nigdy nie wykonywał zawodu prokuratora, więc może dlatego nie rozumie zasad, kiedy np. wszczyna się śledztwo. Otóż wtedy, gdy istnieją przesłanki popełnienia przestępstwa. Tu mamy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. To pan magister Ziobro i Jarosław Kaczyński stawiają się ponad prawem, mówiąc, co jest z prawem zgodne, a co nie. Wymyślili sobie wroga – prezesa Andrzeja Rzeplińskiego – tylko po to, by uzasadnić zamach na TK. Wszystkie działania rządu wobec TK są niekonstytucyjne.

A gdyby faktycznie okazało się, że prezes Rzepliński złamał prawo?
Nikt nie jest ponad prawem. Na razie jednak w takiej sytuacji stawiają się panowie Ziobro i Kaczyński.

Jaki jest więc faktyczny cel tego śledztwa?
Dalsze kruszenie trójpodziału władzy w państwie prawa.

Które, jak można sobie wyobrazić, zakończy się mało spektakularnym umorzeniem?
Zapewne. Ale takie same działania minister Ziobro podejmuje wobec mnie. Ktoś wszczyna postępowanie, media informują, że postępowanie się toczy, po czym nic z niego nie wynika. Najwyraźniej jednak taki jest efekt działania, w którym na czele prokuratury staje polityk i poseł rządzącej partii, w dodatku znów bawiący się w szeryfa. W cywilizowanym europejskim kraju takie działania uważam za wstydliwe.

I zapewne musi istnieć jakiś powód, dla którego sprawę bada prokuratura katowicka.
Kiedyś prokuratura w Katowicach była takim przyczółkiem PiS. Nie wiem, jak to wygląda dziś. Mogę jednak tylko współczuć prokuratorom, którzy muszą realizować polecenia Zbigniewa Ziobry. Zarówno w Katowicach, jak i Poznaniu czy Białymstoku.

Jakie jest zatem realne rozwiązanie tego sporu?
Realne? Takiego już nie ma. Jarosław Kaczyński zrealizował swój plan z 2007 roku i zablokował Trybunał Konstytucyjny. Ten nadal będzie orzekał, rząd nadal nie będzie publikować orzeczeń. Mam nadzieję, że za trzy lata nowa władza zacznie przywracać w Polsce filary państwa prawa.
Rozmawiał MARCIN ZASADA

*Plan transmisji z Rio 2016 TRANSMISJE + PROGRAM Z UDZIAŁEM POLAKÓW
*Tragedia w Bytomiu: Mężczyzna zmarł na Rynku. Miał rany cięte
*Fantastyczna zabawa na 90 Festival w Bielsku-Białej ZDJĘCIA
*Salsa pod palmami? Tylko w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"