Orkan Aleksandra działa. Co prawda jego porywy w naszym regionie nie powinny przekraczać 80 km/h (jedynie w górach mogą dochodzić do 120 km/h), ale jego pierwsze efekty można było dziś obserwować na niebie. Te kolory, to właśnie wynik silnego wiatru, który oczyścił powietrze. Dziś też pierwzy raz od kilku miesięcy z Katowic czy Sosnowca było widać Beskidy, a nawet Tatry.