Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent powiedział, że w szpitalu jet bomba, bo chciał wyjść wcześniej

Andrzej Drobik
Andrzej Drobik
Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej
Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej ARC
To już plaga fałszywych alarmów bombowych. Tym razem pacjent Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zadzwonił z informacją o bombie w placówce w której przebywał. Jak się okazało, myślał że dzięki temu szybciej zostanie wypisany do domu.

W piątek przed godziną 17 na telefon pogotowia ratunkowego zadzwonił mężczyzna, który poinformował dyspozytorkę, że w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej jest bomba która lada monet wybuchnie. Telefon postawił na nogi personel i służby ratunkowe. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policyjne, pirotechników, a także przewodników wraz z psami szkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych. Odwiedzających poproszono o opuszczenie oddziałów i sali chorych. Policjanci zabezpieczyli budynek i pobliskie ulice. Po kilkugodzinnym sprawdzeniu obiektu przez policyjnych pirotechników okazało się, że był to fałszywy alarm. Na miejscu nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych.

W tym samym czasie policjanci zajęli się poszukiwaniem sprawcy alarmu. Bardzo szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 45-letni pacjent tego szpitala. Mężczyzna przyznał się do wywołania fałszywego alarmu. Ponieważ hospitalizowany jest od dłuższego czasu, sądził że dzięki zamieszaniu, które wywołał oraz ewentualnej ewakuacji, będzie mógł wrócić do domu. Za przestępstwo to grozi mu do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!