Do wypadku doszło 22 grudnia 2019 roku. Jak informuje częstochowska policja, kierujący bmw w III Alei NMP utracił panowanie nad pojazdem i najechał na prawidłowo zaparkowany samochód marki mazda. Siła uderzenia była tak duża, że mazda przemieściła się, uderzając w przechodniów. Poważnych obrażeń twarzoczaszki doznała kobieta, która znajdowała się na chodniku. Kierowca bmw uciekł z miejsca zdarzenia.
Kryminalni z Komendy Miejskiej w Częstochowie po krótkim czasie wpadli na trop i zatrzymali 23-letniego mieszkańca Piekar Śląskich. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Jak ustalili policjanci, bmw należało do innego mężczyzny, który w tym czasie spał w jednym z hoteli, a 23-latek zabrał go bez jego wiedzy. Oprócz samochodu mieszkaniec Piekar Śląskich zabrał mu także kartę bankomatową, którą dokonał kilku transakcji płatniczych w jednym z częstochowskich lokali.
Sąd na wniosek prokuratora zdecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawcy na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Najpoważniej w wypadku ucierpiała pani Agnieszka. Lista złamań, pęknięć, przesunięć, odłamków kości twarzy jest bardzo długa. Głowa najmocniej ucierpiała. Na szczęście diagnoza wskazuje na to, że mózg jest w pełni sprawny. Agnieszka jest przytomna, komunikatywna, myśli racjonalnie, pomimo ogromnych dawek leków uśmierzających ból. Jak informują częstochowskie media, kierowca był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia. Obecnie przebywa w areszcie.
O poziomie skomplikowania obrażeń najdobitniej świadczy fakt, że mimo pilnej potrzeby kilku operacji, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie nie podjął się żadnej. Dzięki intensywnym staraniom Rodziny oraz Przyjaciół Agnieszka z początkiem stycznia została przetransportowana do Wojewódzkiego Szpitala w Sosnowcu, gdzie operowania podjął się zespół specjalistów chirurgii rekonstrukcyjnej i pourazowej. Lekarze widzą szansę powrotu Agnieszki do normalnego życia.
- Będą jednak potrzebne kolejne operacje, zabiegi. A przede wszystkim Agnieszkę czekają bardzo kosztowne wieloletnie leczenie i rehabilitacja. Także opieka jest niezbędna, ponieważ długo nie będzie w stanie wykonywać podstawowych czynności. Niestety, jak to w życiu bywa, nieszczęścia chodzą parami. Agnieszka, miała właśnie zmienić pracę i wygasiła w tym celu działalność gospodarczą. W wyniku splotu okoliczności nie zdążyła podpisać nowej umowy – mówi Krzysztof Bekus, brat Agnieszki Bednarczyk.
Nie przegapcie
Rodzina oraz PSPR zachęcają i proszą by zaangażować się w akcję pomocy finansowej na leczenie, które – jak Agnieszka podkreśla, pozwolą jej ponownie żyć w pełnym tego słowa znaczeniu. Jak napisała/podyktowała (ma połamane nadgarstki) na profilu FB: "Choć to jest prawdziwy cud, to ja żyję. Dostałam drugie życie. Dla mnie znaczy to, że mam na tym świecie jeszcze coś do zrobienia". Zbiórka online jest dostępna [a]https://pomagam.pl/aga_bednarczyk;TUTAJ;nf[/a].
- Jesteśmy głęboko poruszeni tym fatalnym wydarzeniem. Duża grupa członków naszej organizacji podjęła się natychmiastowej pomocy. Jest to bardzo wzruszające i budujące, że mobilizujemy się jako środowisko. Skupiamy się nie tylko na finansach, ale też kwestiach leczenia, ubezpieczeń społecznych, komercyjnych, pomocy prawnej, odszkodowawczej. Szukamy wszelkich możliwości by wesprzeć Agnieszkę i Jej Rodzinę. Agnieszka działała w naszym stowarzyszeniu na rzecz branży PR od ponad 10 lat. Teraz to branża musi podziałać dla niej – przekonuje Luiza Jurgiel-Żyła, prezeska PSPR.
Pani Agnieszka we wzruszającym wpisie na Facebooku podziękowała wszystkim za wsparcie, podkreślając, że dostała od życia drugą szansę.
"Stałam przy swoim samochodzie, zaparkowanym w III Aleji NMP w Częstochowie. Nie miałam zbyt wielkich szans, ale przeżyłam. W stanie krytycznym trafiłam na SOR do Szpitala na Parkitce. Dwa tygodnie spędziłam na oddziale Neurochirurgii. Wyznaczono 5 terminów operacji. Obrażenia są jednak tak poważne i skomplikowane, że żadna się nie odbyła. Zostałam przewieziona do Szpitala w Sosnowcu. Pod opieką i w konsultacji zespołu lekarzy: Neurochirurga, chirurga szczękowego, laryngologa, anestezjologa i ortopedy zaplanowano cykl operacji. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie uruchamiać awaryjnych, ryzykownych procedur i powoli zacznę wracać do kontaktu ze światem, a po kolejnych zabiegach i rehabilitacji do zdrowia, do Was wszystkich, i do wszystkiego tego, co kochałam robić w życiu dotychczas" - podkreśla pani Agnieszka.
Agnieszka Bednarczyk jest członkinią zarządu PSPR od lutego 2019 r., wcześniej zasiadała we władzach Oddziału Śląskiego PSPR, a w samej organizacji jest od 2010 r. Przez wiele lat prowadziła w Częstochowie agencję Strategia FM.
Zobaczcie koniecznie
Rozwiąż i poznaj wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?