Konferencja partii Razem odbyła się dzisiaj 11 kwietnia przed bielskim Urzędem Miejskim. Magdalena Madzia z Zarządu Okręgu Podbeskidzie Lewica Razem stwierdziła, że bielski Ratusz przez ostatnie trzy lata prowadził kampanię mającą na celu promocję budowy spalarni odpadów.
Miasto nie potrzebuje tak dużej spalarni...
- W tej kampanii nie przedstawiono ani jednej wady spalarni, mimo że mamy podjąć decyzję w jej sprawie. Jako zarząd Okręgu Lewica Razem Podbeskidzie nie mamy wątpliwości, że budowa spalarni w proponowanej lokalizacji to krótkowzroczność władz miasta, które przespały kluczowy moment i które nie mają pomysłu ani rozwiązań dla gospodarki odpadami - powiedziała Magdalena Madzia.
Dodała, że to stanowisko ugruntowało się po wydarzeniach związanych z niedawnym zatruciem wody w mieście, kiedy to w sytuacji krytycznej działania były m.in. spóźnione, chaotyczne i pozbawione strategicznego myślenia. - Porównywalny chaos widzimy również w podejmowaniu decyzji dotyczących budowy spalarni. Mieszkańcy oczekują bezpiecznych rozwiązań, które akceptują - podkreśliła Magdalena Madzia.
Przedstawicielka partii Razem stwierdziła, że planowane wydatki na budowę spalarni odpadów to minimum 422 mln zł, a te koszty bezpośrednio lub pośrednio zostaną przerzucone na mieszkańców, choć już teraz miasto zaciska pasa jak może.
- Potrzeb miasta jest natomiast bardzo wiele - powiedziała Magdalena Madzia. Dodała, że zamiast spalarni powinna być prowadzona efektywna gospodarka odpadami w obiegu zamkniętym, skuteczna polityka mieszkaniowa, poprawienie nieefektywnej i źle zsynchronizowanej komunikacji miejskiej, brakuje także rozwiązań dla zagospodarowania odpadów bio i sensownych rozwiązań dla mieszkańców Lipnika, gdzie znajduje się składowisko odpadów. - To są realne potrzeby mieszkańców - mówiła Magdalena Madzia.
Podkreśliła, że miasto nie potrzebuje budowy tak dużej instalacji, która będzie generować 30 tysięcy ton toksycznych żużli i popiołów oraz emitować ogromne ilości dwutlenku węgla do atmosfery. - Uważamy, że miasto powinno się skupić na wprowadzeniu rozwiązań, które będą miały na względzie osiągnięcie 55 procent recyklingu już w 2025 roku oraz zagospodarowaniu odpadów bio i eliminacji odorów w Lipniku - powiedziała Madzia. Dodała, że partia Razem jest przeciwko budowie spalarni odpadów w Bielsku-Białej w tej lokalizacji.
Obecna na konferencji Joanna Wolska z bielskiego Strajku Kobiet stwierdziła, że jeśli chodzi o drugi punkt, jaki pojawił się w pytaniach referendalnych, czyli dotyczący finansowania przez gminę metody in vitro, to zachęcają mieszkańców do głosowania „za" mimo że - jak mówiła - „oburzające jest poddawanie w głosowaniu procedury medycznej (...). Zdrowie ludzkie nigdy nie powinno być przedmiotem referendum".
- Niepłodność jest bardzo poważnym problemem społecznym, mówi się, że problemem cywilizacyjnym. Światowa Organizacja Zdrowia idzie nawet dalej nazywając bezpłodność chorobą społeczną. Szacuje się, że 20 procent osób w wieku rozrodczym boryka się z niepłodnością, z czego aż 2 procent staje przed koniecznością skorzystania z procedury in vitro, w Bielsku-Białej to około 88 par - powiedziała Joanna Wolska. Dodała, że in vitro jest szalenie drogim zabiegiem, którego koszt wynosi od 10 do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wiele par chcących mieć dzieci nie stać na taki wydatek. Dlatego bielski Strajk Kobiet wystąpił z pierwszą nad Białą obywatelską inicjatywą uchwałodawczą mającą na celu opracowanie polityki zdrowotnej w zakresie przeciwdziałania skutkom niepłodności. Obecnie trwa zbieranie podpisów pod projektem inicjatywy uchwałodawczej.
Mateusz Merta z partii Razem stwierdził z kolei, że jeśli chodzi o ograniczenie ruchu samochodów na ul. 3 Maja, to popierają ten pomysł. - Nowoczesne miasto to takie miasto, w którym z domu, na spacer, wychodzi się dla przyjemności. To takie miasto, w którym można się przejść ulicami, wstąpić do kawiarni, porozmawiać ze znajomymi na ulicy. To miasto wygodne, które należy do mieszkańców a nie samochodów - powiedział Mateusz Merta. Dodał, że ul. 3 Maja potrzebuje nowego pomysłu; impulsu, który przywróci jej życie, zamknięcie ruchu dla samochodów to krok w taką stronę. - Ten krok popieramy - powiedział.
Przypomnijmy, że do udziału w referendum, ale głosowania przeciwko budowie spalarni zachęcali mieszkańców bielscy radni Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwko instalacji są także radni ze Stowarzyszenia Niezależni.BB, którzy co do drugiego i trzeciego pytania dali wyborcom wolną rękę.
Referendum już w najbliższą niedzielę
Pierwsze w historii odrodzonego samorządu w Bielsku-Białej referendum odbędzie się 16 kwietnia. Bielszczanie zdecydują w nim o trzech ważnych dla miasta kwestiach.
Rada Miejska zdecydowała, że mieszkańcy będą w referendum odpowiadać na trzy pytania:
1) Czy jesteś za budową instalacji termicznego przekształcania odpadów (spalarni odpadów) w Bielsku-Białej przy ul. ks. Józefa Londzina 17c (teren byłej ciepłowni)?
2) Czy jesteś za dofinansowywaniem z budżetu gminy Bielsko-Biała zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego in vitro?
3) Czy jesteś za ograniczeniem ruchu pojazdów na ulicach 3 Maja i Zamkowej na odcinku pomiędzy ul. Wałową a ul. gen. Władysława Sikorskiego, poprzez wprowadzenie na nich zakazu ruchu z dopuszczeniem autobusów, zaopatrzenia we wskazanych godzinach, TAXI, służb miejskich, mieszkańców bez alternatywnego dojazdu do zamykanego ciągu ulic, rowerów?
Aby referendum było wiążące, musi w nim wziąć udział co najmniej 30 proc. bielszczan uprawnionych do głosowania.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
