- Wyglądało to poważnie - mówi pan Tadeusz, który przejeżdżał tamtędy do pracy.
Na miejscu jako jedni z pierwszych byli strażacy. - W pierwszej kolejności zajęliśmy się udzielaniem pomocy rannym - mówi Dariusz Kleszcz, dowódca jednostki Państwowej Komendy Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej. - Robiliśmy to aż do przyjazdu Pogotowia Ratunkowego. Większość obrażeń to rozcięcia łuku brwiowego , warg, ogólne potłuczenia - relacjonuje dowódca jednostki.
W pomoc pasażerom zaangażowało się w sumie 11 strażaków z 3 jednostek. Jedenastu pasażerów trafiło do Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej, dwójka dzieci do Centrum Pediatrii w Sosnowcu. - Na szczęście obrażenia dwóch chłopców nie są groźne - mówi Andrzej Badeński, lekarz z sosnowieckiego Centrum Pediatrii. - Młodszy, czterolatek, z lekkim wstrząśnieniem mózgu zostanie na oddziale na obserwacji. Starszy, trzynastoletni, po udzieleniu pomocy może wrócić d domu - zapewnił lekarz.
Natomiast Zbigniew Grzywnowicz, dyrektor Szpitala w Dąbrowie Górniczej odmówił udzielenia informacji na temat stanu przywiezionych pacjentów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie ma zagrożenia życia.
Ciężarówka marki Steyr, która zderzyła się z autobusem, przewoziła mrożonki. - Obaj kierowcy byli trzeźwi. Trudno w tej chwili wyrokować po czyjej stronie była wina. Wpływ mogły mieć zarówno warunki i śliska nawierzchnia, jak również nie dostosowanie prędkości - mówi Mariusz Miszczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Mniej wątpliwości w tej sprawie ma Tomasz Musioł z biura prasowego KZK GOP. - Na miejscu był nasz przedstawiciel i uzyskał informację, że wina leżała po stronie ciężarówki. Przynajmniej na 99 procent. Wypadła z oblodzonego łuku drogowego i zahaczyła o autobus - mówi. Przegubowy autobus Ikarus został odholowany do bazy. Mimo że na miejscu przez trzy godziny pracowali strażacy i służby drogowe, same linie autobusowe kursowały tu, jak mówią przedstawiciele KZK GOP, bez problemu, nie wyłączono przystanków.
Jak zapewnia Marek Pikuła, prezes sosnowieckiego PKM, autobus był sprawny i kontrolowany przed wyjazdem. - Z moich informacji również wynika, że przyczyną nie były usterki techniczne autobusu. Najważniejsze jest w tej chwili zdrowie pasażerów. Autobus został zholowany i na razie trudno ocenić, czy będzie naprawiany - mówi prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?