„Kurą znoszącą złote jajka, którą chcą zjeść niektórzy radni na obiad” nazwał wczoraj Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bytomiu radny PiS Piotr Patoń.
Temat prywatyzacji bądź dzierżawy jednej z najlepiej prosperujących spółek miejskich w Bytomiu zdominował wczorajszą sesję. Według opozycji prywatyzacja to wyższe ceny ciepła, utrata miejsc pracy i kłopot w postaci konieczności zwrotu 50 mln, które spółka dostała jako dotację na inwestycje. Dla pozostałych radnych i prezydenta sprawa sprzedaży jest otwarta, a poszukiwanie nowych źródeł ciepła i konkurencyjnych ofert - dobrym rozwiązaniem, w kontekście dotychczasowej współpracy z Fortum.
Tak naprawdę tajemnicą poliszynela jest to, że sprzedaż spółki zasiliłaby przede wszystkim budżet miasta. I wygląda na to, że tu jest pies pogrzebany.
Referendum nie będzie, bo nie ma tematu
Radni opozycji chcieli zablokować uchwałą ewentualną dzierżawę czy sprzedaż PEC-u, a także podjąć uchwałę w sprawie zorganizowania referendum w tym temacie. Żadna z tych uchwał nie przeszła.
- Działalność PEC-u jest dla miasta bardzo ważna - podkreślał Michał Bieda, radny opozycji. - Jest to bardzo dobrze działająca spółka, wspierająca finansowo bytomskie kluby i stowarzyszenia sportowe. Trzeba też pamiętać, że potencjalny nabywca nie będzie miał na względzie potrzeb mieszkańców, lecz będzie nastawiony na zysk. Nikt się chyba nie spodziewa, że wyłoży 200 mln złotych i nie będzie chciał ich odzyskać. A konsekwencje to wzrost cen za dostarczane ciepło, brak remontów czy inwestycji - argumentował radny Bieda.
Sekundowali mu w tym radni opozycji, a także radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Patoń. Na sesji pojawili się też przedstawiciele PEC-u.
- Przychodzimy po raz kolejny, bez złych emocji, nastawieni na merytoryczną dyskusję - mówił Roman Poloczek, przedstawiciel załogi i związków zawodowych. Mimo powtórzonych argumentów, radni większości nie dali się przekonać.
Za wcześnie na sprzedaż, ale szukają alternatyw
Radni opozycji chcieli też dowiedzieć się, jak wygląda praca zespołu, który zajmuje się przyszłością energetyki cieplnej w Bytomiu.
- To za szybko - mówił Andrzej Panek, wiceprezydent miasta i przewodniczący tego zespołu. - Siedem firm przedstawiło nam swoje oferty związane z kwestią ciepła w Bytomiu, a jeszcze jedna ją przedstawi. Dopiero wtedy zaprezentujemy sprawozdanie. Na razie zapoznajemy się z alternatywami funkcjonowania ciepłownictwa w Bytomiu - wyjaśniał.
Prezydent Damian Bartyla stwierdził, że trzeba otworzyć się na konkurencyjne firmy, nowe źródła ciepła. No i że sprawa sprzedaży nie jest wcale przesądzona. - Na dzisiaj nie wiem, czy PEC będzie sprzedany. Jeśli będą konkretne oferty, przyniosę je tutaj i będziemy dyskutować - powiedział prezydent.
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
* Kara za gwałt zbiorowy w Pietrzykowicach za niska! Jest apelacja
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone
*Oto Ksawery! Ten noworodek ma prawie 6 kg. Musicie go zobaczyć. Gratulujemy mamie!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?