- Było blisko. Kilka błędów i jestem poza trzydziestką, która była moim celem na ten start - mówiła zmartwiona Monika Skinder. Polka w kwalifikacjach sprintu zajęła 31. miejsce, pierwsze poza premiowanym awansem do ćwierćfinału.
Złoto w sprincie wywalczyła Szwedka Jonna Sundling, srebro Norweżka Maiken Caspersen Falla, a brąz Słowenka Anamarija Lampic.
Izabela Marcisz była 42., Karolina Kaleta 48., a Karolina Kukuczka 71.
W sprincie mężczyzn całe podium zajęli Norwegowie - złoto zgarnął Johannes Hoesfloet Klaebo, srebro Erik Valnes, a brąz Haavard Solaas Taugboel. Maciej Staręga był 33, a Kamil Bury 46.
Szczęścia zabrakło też polskim skoczkiniom w konkursie HS 106. Anna Twardosz, która w treningach i kwalifikacjach mieściła się w "20", skoczyła tylko 83 m i zajęła 33 miejsce, odpadając po pierwszej serii. Kinga Rajda po skoku na 69,5 m była trzecia od końca, czyli 38.
Po pierwszej serii prowadziła Marita Kramer, która wynikiem 109 metrów ustanowiła rekord skoczni. Druga była Emą Klinec (105 metrów), a trzecia wielka faworytka Sara Takanashi (104 metry).
Finał przyniósł sensację - 100,5 m Klinec dało jej złoto. Wicemistrzostwo zgarnąła Maren Lundby, a brąz Takanshi (100 m).
Łukasz Kruczek postanowił, że w piątkowym konkursie drużynowym Polskę będą reprezentować Twardosz, Rajda, Szwab i Karpiel.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?