Oto jak Rafał Orestes-Janowski, "prowokator" całej sytuacji, komentuje ją:
Na to spotkanie przygotowałem sobie podręczniki do edukacji seksualnej, na których pracuje; podstawę programową, która upoważnia mnie do korzystania z tego podręcznika; materiały dot. nauki gender oraz podręcznik Queer Studies. Przygotowałem je, aby móc się do nich odnieść podczas planowanej dyskusji. Ta się jednak nie odbyła...
CZYTAJ I ZOBACZ KONIECZNIE:
POSEŁ KRYSTYNA PAWŁOWICZ O HOMO I GENDER W ZABRZU RELACJA + WIDEO
Cierpliwie czekałem prawie godzinę, aż poseł Pawłowicz zakończy swój przepełniony nienawiścią wykład, podczas którego niejednokrotnie obrażała posłankę Annę Grodzką, posłów Roberta Biedronia, Armanda Ryfińskiego, Janusza Palikota oraz takie działaczki jak Magdalenę Środę, czy marszałkinię Wandę Nowicką, obrażała także osoby, które prowadzą warsztaty równościowe. Nie przerywałem jej, bo szanuje każdego człowieka - nawet tego, którego poglądy zupełnie różnią się od moich. Planowałem zadać jej kilka pytań, ale nie miałem ku temu okazji, bowiem pytania z publiczności, zostały wcześniej przygotowane przez działaczy PiS'u i odczytywane były z kartki przez prowadzących...
Dlatego podczas wręczania jej kwiatów i składania jej podziękowań, postanowiłem też dać jej prezent - podręcznik do edukacji seksualnej, na którym pracuje wiele osób... "Dzień dobry! Nazywam się Rafał Orestes-Janowski, jestem lewakiem, dżenderystą, nie mam zakrytej twarzy oraz przede wszystkim jestem człowiekiem, który ma konstytucyjne prawo do poszanowania jego godności. Ja też mam prezent do Pani poseł..." - tymi słowami poprzedziłem swoje wejście na scenę... Po wejściu na scenę, zacząłem tłumaczyć pani poseł i publiczności, co takiego zamierzam jej wręczyć oraz próbowałem w sposób łopatologiczny wytłumaczyć, czym naprawdę zajmuję się gender, oraz jak wygląda w Polsce edukacja seksualna...
Zaczęto mnie zagłuszać bezsensownymi monologami przez mikrofony. Wtedy i ja podniosłem ton głosu i zacząłem wykrzykiwać to, co miałem do powiedzenia. Przez mikrofony wezwano ochronę, żeby ta usunęła mnie ze sceny. Wtedy podszedłem do poseł Pawłowicz i spokojnie zaprosiłem ją do merytorycznej debaty informując ją, że to co głosi na spotkaniach jest nieprawdą i dlatego wręczam jej materiały, żeby ta mogła w końcu poznać prawdziwe oblicze polskiej edukacji seksualnej... Nawet na mnie nie spojrzała...
Wtedy zaczął szarpać mną jakiś starszy pan, a na scenie pojawiło się dwóch ochroniarzy... Tłum zaczął wyzywać mnie od "palikociarzy", "pederastów" i "pedofilów"...
Nie miałem zamiaru bojkotować tego spotkania. Chciałem w sposób kulturalny, na konkretne argumenty sprowokować merytoryczną dyskusję. Nie pozwolono mi na to. Dlatego postanowiłem w sposób happeningowy przekazać jej to, czego nie wolno mi było powiedzieć spokojnie, nie agresywnie.
CO SĄDZISZ O ZACHOWANIU PUBLICZNOŚCI W CZASIE WYKŁADU KRYSTYNY PAWLOWICZ? NAPISZ KOMENTARZ
*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ
*Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]
*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody