Pet Patrol Rybnik pomaga już od pięciu lat. To setki uratowanych zwierząt, często pozostawionych na pastwę losu

Mija pięć lat, odkąd powstał Pet Patrol w Rybniku. Organizacja dobra i pomocy naszym mniejszym przyjaciołom. - Przez te pięć lat udało nam się zrobić mnóstwo dobrego. Odmieniliśmy świat wielu zwierząt jak i wielu ludzi. Wszystko to było możliwe dzięki temu, że jesteście z nami, często w bardzo trudnych sytuacjach - mówią sami wolontariusze.

- Zawsze, kiedy prosiliśmy Was o wsparcie, nasi podopieczni je otrzymywali, a to oznacza, że w naszej okolicy jest bardzo wiele dobrych ludzi, dla których los naszych braci mniejszych nie jest obojętny. Dlatego też dzisiejsze święto to też Wasze święto, a te wszystkie sukcesy, to również Wasze sukcesy. Jesteśmy szczęśliwi będąc tutaj i móc wspólnie działać, pomagać, ratować - wskazuje Pet Patrol w Rybniku.

To właśnie dzięki wolontariuszom, wielokrotnie udawało się ratować z opresji zwierzęta. Często, pomoc rybnickich wolontariuszy była dla nich ostatnią szansą na przeżycie. Wiele spraw kończyło się zawiadomieniem organów ścigania. To setki interwencji, walka o życie zwierząt i ich radość oraz wdzięczność, gdy udało się im znaleźć nowe domy.

- W ciągu tych pięciu lat udało nam się znaleźć domy dla 602 zwierząt, przeprowadziliśmy około 900 interwencji, założyliśmy 35 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, w tym 19 wyroków skazujących, w 8 sprawach nadal toczy się postępowanie, a 8 umorzono ze względu na brak dowodów lub z powodu braku sprawcy. Codziennie odbieramy kilkadziesiąt telefonów. Staramy się pomagać, kierować do odpowiednich służb - słyszymy.

Ostatnie pięć lat, to także wiele emocji, które bezpośrednio dotykały wolontariuszy, tak wrażliwych na los innych.

- Zdarzają się sytuacje, których nie ma w statystykach. To sytuacje, kiedy pomagamy w opiece i leczeniu osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji, a pomocy wymaga ich podopieczny. Wspomniane sytuacje, z wiadomych przyczyn, są rzadko opisywane na naszym profilu. Dla nas są to bardzo emocjonalne i pozytywne sytuacje, ze względu na to, że taka pomoc uszczęśliwia nie tylko zwierzaka, ale i jego człowieka. Te obrazy są dla nas bezcenne - opisują sami wolontariusze.

Obecnie pod opieką Pet Patrolu znajdują się 43 koty, 22 psy oraz królik. To często ciężkie przypadki, które wymagają specjalistycznego leczenia. Zwierzęta chore, skrzywdzone, z różnego rodzaju traumami.

- Zapewniamy im leczenie i opiekę weterynaryjną oraz środowisko, w którym specjaliści mogą pracować nad ich socjalizacją i gdzie na nowo uczą się ufać człowiekowi. Dlatego każda udana adopcja cieszy nas podwójnie, bo w ratowanie każdego z tych zwierząt włożyliśmy mnóstwo serca i nierzadko pieniędzy, wszystko po to, aby mogły zaznać w końcu normalnego życia, w otoczeniu dobrych i odpowiedzialnych ludzi - słyszymy.

Pet Patrol Rybnik, to kilkadziesiąt bijących serc wolontariuszy, które biją dla zwierząt w tym samym rytmie.