W sumie Piast zremisował jesienią sześć razy, w tym aż czterokrotnie 0:0. Po pokonaniu Odry Wodzisław (3:0) i GKS-u Katowice (2:1), remis 2:2 w Łodzi z ŁKS-em nie był zły. Jednak 0:0 u siebie z KSZO Ostrowiec zapoczątkowało kłopoty ekipy chcącej szybko wrócić do ekstraklasy.
To właśnie w tym meczu trener Brosz został wyrzucony przez sędziego na trybuny za zbyt energiczne protesty. Szkoleniowiec Piasta musiał oglądać z wysokości trybun kolejne spotkania - z Flotą Świnoujście i Pogonią Szczecin. Wrócił na ławkę w meczu z Dolcanem w Ząbkach, ale nie dotrwał do końca spotkania na swoim miejscu. Tym razem Brosz został ukarany za... radość po strzelonej bramce. Przekroczył linię boczną boiska, co okazało się wielkim przestępstwem. Efekt? Kara na następne dwa mecze - z Sandecją i Wartą Poznań.
Spotkanie z poznańską drużyną rozegrane 26 września zakończone wygraną 4:0 było pożegnaniem Piasta ze swym starym stadionem przy Okrzei. Ruszyła budowa nowego obiektu, a gliwicka drużyna po raz kolejny przeniosła się do Wodzisławia, a wiosną ma trafić też na stadion w Rybniku. Przy Bogumińskiej piłkarze z Gliwic dobrze się czują, pokonali tam m.in. Podbeskidzie.
"Piastunki" były najdłużej niepokonaną drużyną w I lidze, trzymając się bez porażki aż do 14 kolejki. Wtedy jednak ekipa Brosza pojechała do twierdzy Radzionków i przegrała 0:3. Finisz rundy był już udany i gli-wiczanie przed wiosną są w dobrej pozycji w grze o ekstraklasę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?