Pierwszy raz w historii spotkań tych drużyn Piast zagrał z Legią w roli panującego mistrza Polski. Pamiętali o tym gliwiccy kibice, którzy od początku śpiewali: „Mistrzem Polski jest nasz Piast Gliwice”.
Nawet wtedy, gdy zespoły wchodziły na murawę i na telebimach pojawił tekst hymnu Piasta Gliwice, który miał być śpiewany przez widzów wraz z podkładem muzycznym, miejscowi fani nieprzerwanie śpiewali o mistrzostwie zdobytym w poprzednim sezonie.
Kibice Legii byli wspomagani przez fanów Zagłębia Sosnowiec, którzy centralnie przed sektorem gości wywiesili flagę „Łowcy Hanysów”. Goście oprócz przyśpiewek dotyczących Legii, skandowali też nazwę klubu ze Stadionu Ludowego.
Fani Piasta przed sektorami „młyna” oprócz flag klubu z Gliwic mieli też flagi zaprzyjaźnionych kibiców BATE Borysów i GKS-u Jastrzębie.
W przerwie zziębniętą publiczność swoim tańcem rozgrzewały cheerleaderki, za co zostały nagrodzone brawami. Brawa usłyszeli też piłkarze Piasta wracający z szatni, a gwizdami przywitano zespół Legii.
Kiedy kibice gości zaintonowali przyśpiewkę „mistrzem Polski jest Legia” szybko nie musieli czekać na odpowiedź fanów Piasta, a spikerowi pozostało apelować o kulturalny doping. Kiedy Piotr Parzyszek strzelił bramkę publika przy Okrzei oszalała ze szczęścia, a spiker krzyczał "Pio, Pio, Pio!".
Niedzielny mecz w Gliwicach oglądało 6.813 widzów, w tym 890 kibiców Legii.
Nie przegapcie
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?