W czwartek, 5 maja, o godz. 14.00 dyżurny piekarskiej jednostki otrzymał niecodzienne zgłoszenie. Pewna kobieta zauważyła, że do jej auta został przyczepiony dziwny pakunek nieznanego pochodzenia. Jej auto zaparkowane było przy ul. Popiełuszki, w pobliżu Powiatowego Urzędu Pracy.
O sprawie poinformowała mundurowych. Sprawa wyglądała groźnie. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci z piekarskiego komisariatu, którzy zabezpieczyli pobliski teren. Wezwali też funkcjonariuszy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach oraz przewodnika z psem służbowym wykorzystywanym do wykrywania materiałów wybuchowych.
Jak podaje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich, z pobliskiego Powiatowego Urzędu Pracy ewakuowano 35 osób. W działaniach uczestniczyła nie tylko policja, ale w gotowości była też piekarska straż pożarna i pogotowie. Prawda okazała się zaskakująca.
Co zamontowano pod samochodem?
Zobacz zdjęcia:
Mundurowi ustalili, że podejrzanym przedmiotem był nadajnik GPS.
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?