Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do Piekar Śląskich. Słowo od abp. Adriana Galbasa

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Matki Boskiej Piekarskiej.
Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Matki Boskiej Piekarskiej. Karina Trojok
Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich, zgromadziła w niedzielę 20 sierpnia tysiące mieszkanek Śląska i innych regionów. Centralnym punktem pielgrzymki było słowo społeczne wygłoszone przez abp. Adriana Galbasa i przedpołudniowa msza św. na piekarskiej Kalwarii.

Tradycyjnie Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do Piekar Śląskich odbyła się w pierwszą niedzielę po uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. 20 sierpnia rzesze pątniczek pojawiło się na piekarskim wzgórzu.

"Każdy miał w swoim życiu moment stresu i przejęcia. Oczekiwanie na wynik egzaminu, pierwsza reakcja rodziców na narzeczonego, a nawet oczekiwana reakcja gości na upieczony pierwszy raz sernik... Tak stojąc tu po raz pierwszy jako biskup katowicki, mam pieruńskiego stresa!" - zaczął słowo społeczne arcybiskup Adrian Galbas, podczas pielgrzymki kobiet.

Przypomnijmy, że pierwszy raz Adrian Galbas, już jako arcybiskup, występował przed tłumem podczas pielgrzymki mężczyzn w Piekarach Śląskich, jednak z pomocą i wsparciem byłego arcybiskupa Wiktora Skworca. Teraz, już jako pełnoprawny ordynariusz diecezji, po raz pierwszy powitał pątniczki i pątników.

Na piekarskim wzgórzu rozległy się gromkie brawa. "Już mi będzie lżej" - powiedział z uśmiechem abp. Adrian Galbas.

"Jako chłopak słuchałem tutaj Herberta Bednorza. Ludzie mieli zamknięte usta, musieli myśleć to, co myślały władze. To kościół mówił wtedy w ich imieniu. Nie myślałem, że kiedyś stanę na jego miejscu" - mówił abp. Adrian Galbas.

Dodał, że równie ważne i potrzebne były wygłaszane w Piekarach Śląskich homilie arcybiskupa Wiktora. "Na szczęście dzisiaj Kościół nie musi mówić o nas za nas. Przydałoby się więcej umiarkowania i wyrażania swoich myśli i więcej kultury, bo jej brak często przybiera postać hejtu" - stwierdził.

Przyznał, że konsekwentnie budowana w Polsce demokracja w Polsce nie wymaga, aby biskup wypowiadał się w kwestiach politycznych, ale zachęcił wszystkich zgromadzonych, w tym duchownych, aby to robić.

"Zachęcam do udziału w wyborach. Jest to jeden z trzech sposobów oprócz wstąpienia do armii i płacenia podatków do wyrażania patriotyzmu" - stwierdził arcybiskup, dodając, że kościół zachęca do biernego jak i czynnego udziału w wyborach, aby wybierać tych którzy najlepiej będą reprezentować chrześcijańskie poglądy i zasady życia.

"Powinny w sposób ludzki służyć sprawiedliwości szanując prawa każdego. To bardzo ważne, nie tylko przedwyborcze wskazania. Władza musi służyć ludziom" - dodał.

Podczas wygłaszania słowa społecznego arcybiskup poruszył temat wiary.

" Chciałbym teraz powiedzieć o wierze. Błogosławiona, która uwierzyła. Kim jest ta błogosławiona? Najpierw Maryja - ta która nas tu zgromadziła" - zaczął. "Wiara polega na przekonaniu, że słowo Pana jest prawdą, nawet gdy wydaje się trudne, a nawet absurdalne. Nawet, gdy większość z nas ma je za nic - za trociny i bzdury. Czasem to są nam osoby najbliższe. Wiara jest odpowiedzią, jaką człowiek daje Bogu" - dodał.

Podkreślił, że "wiara to decyzja życia, by iść za Panem". "Taka decyzja to jednak nie wszystko. To jeden z aspektów wiary. Ważny, ale niewystarczający. Oprócz wierzenia potrzebne jest powierzenie się. Katechizm mówi, że wiara jest przylgnięciem... Do Boga. Lgniemy do kogoś, kto nie tylko jest dla nas autorytetem, ale też do kogoś, kogo kochamy. Mam nadzieję, że macie doświadczenie Boga, do którego możecie przylgnąć" - wyjaśnił.

Dodał, że wiara napotyka jednak wiele trudności. - "Łatwo jest przylgnąć do Boga gdy wszystko idzie dobrze" - mówił. - "Cierpienie duchowe, czasem fizyczne, czasem psychiczne, czasem wszystko razem. Chodzi o sytuacje, gdy wszystko staje się gorzkie i odwrócone do góry nogami. Wszystko co wydawało się obiecujące i pełne sensu zaczyna się trząść, aż w końcu się wali jak domek z kart. Depresja, wykluczenie, zdrada przyjaciela. Lista jest długa. Każdy może dopisać swoje punkty" - wymienił. -" Modlitwa wydaje się wtedy pusta, a wiara bezsensowna" - dodał.

Wyjaśnił, że kryzys związany z kościołem dotyczy także braku mistycyzmu. "Wydaje się zbyt ziemski. Jakby skapitulował wobec swojego głównego zadania jakim jest przekazywanie wiary. Stał się za bardzo ludzki" - mówił.

Podczas swojego wystąpienia arcybiskup poświecił także kilka słów tematowi roli kobiet w Kościele. "Dla wielu kobiet trudne w Kościele jest to, że czują się źle traktowane, nieszanowane, mniej ważne. Ten głos często wybrzmiewał" - powiedział. Stwierdził natomiast, że "wszyscy mamy taką samą godność, która wypływa stąd, że jesteśmy ludźmi". "Trzeba poszerzyć znaczącą przestrzeń kobiecą w Kościele" - podkreślił.

Magdalena Grabowska, Dziennik Zachodni
Zdjęcia: Karina Trojok, Dziennik Zachodni

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do Piekar Śląskich. Słowo od abp. Adriana Galbasa - aip24