Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo: Za telefon wart 1800 zł dostał 1 grosz. Co teraz?

Mateusz Demski
Nasi Internauci postanowili sprzedać telefon wart 1800 zł, żeby zdobyć pieniądze na rehabilitację chorego dziecka. Na potwierdzeniu przelewu sami widzieli kwotę 1800 zł, tymczasem nazajutrz otrzymali przelewem.. 1 grosz. Co teraz?

[AKTUALIZACJA]
Mężczyzna nie stawił się w środę na przesłuchaniu. Była to ostatnia szansa, aby załatwić sprawę polubownie – tłumaczy podinsp. Mariusz Łabędzki, zastępca rzecznika sosnowieckiej policji. –Tym samym przeciwko podejrzanemu zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze w sprawie oszustwa.

[AKTUALIZACJA]
Podinsp. Mariusz Łabędzki, zastępca rzecznika sosnowieckiej policji zaprzeczył, jakoby odmówiono udzielenia pomocy pokrzywdzonym. Zapewnił nas, że 18 lipca w komisariacie III przy ul. Dobrzańskiego przyjęte zostało zawiadomienie o oszustwie i wszczęto postępowanie sprawdzające.
–Nawiązaliśmy kontakt z rzekomym oszustem. Jutro ma się stawić na przesłuchanie. On jednak twierdzi, że doszło do nieporozumienia – tłumaczy Łabędzki – Jeżeli jednak zebrany materiał dowodowy potwierdzi oszustwo, przeciwko podejrzanemu zostanie wszczęte postępowanie przygotowawcze.

"Mój chłopak wystawił telefon na sprzedaż za 1800 zł (jest wart ponad dwójkę) Napisał do niego gość, że jest chętny i czy może być płatność przelewem, bo musi mieć przelew w historii konta, chłopak zgodził się. Był przekonany, że ktoś potrzebuje telefon służbowy, dlatego tak. Zależało mu na tym, żeby telefon dostarczyć w niedzielę, bo w poniedziałek go nie ma. Stwierdził, że wyśle potwierdzenie przelewu i spiszą oświadczenie z numerem IMEI telefonu, jego danymi, danymi chłopaka itp.

W oświadczeniu pisze, że zrobił przelew na kwotę 1800 zł, który zostanie zaksięgowany w dniu następnym, no dosłownie wszystko. Na potwierdzeniu przelewu jest faktycznie kwota 1800 zł. Wczoraj przelew przyszedł, ale na kwotę 1 GROSZ!! Byliśmy na policji, ale kazali się nie łudzić, że odzyskamy kasę albo telefon.

– Mężczyzna nalegał, aby dokonać przelewu pod pretekstem zakupu telefonu służbowego na firmę. Spotkaliśmy się osobiście w niedzielę, 17 lipca, spisaliśmy umowę, w której znalazł się numer IEMI telefonu, dane kupującego i moje. Tego samego dnia otrzymaliśmy potwierdzenie przelewu na kwotę 1800 zł. Tyle, że w poniedziałek na konto wpłynął jeden grosz. – wspomina poszkodowany. – W kolejnych dniach kontakt się urwał.

Pod słowami „oświadczenie wystawione w pełni świadome odpowiedzialności karnej i ze zgodnością danych na życzenie sprzedającego” widnieje podpis oszusta. Nasi internauci zgłosili sprawę na policję, gdzie jednak - jak zapewniają - usłyszeli, że powinni szukać telefonu na własną rękę. W swoim nieszczęściu czują się tym bardziej dotknięci, że pieniądze ze sprzedaży miały zostać przeznaczone na rehabilitację ich półtorarocznego syna, który ma problemy z napięciem mięśniowym i asymetrią ułożeniową, co uniemożliwia mu samodzielne chodzenie. – Kiedy znalazł się kupiec, odetchnąłem z ulgą. Teraz ani telefonu, ani pieniędzy. – podkreśla właściciel telefonu.

Dlaczego policja sosnowiecka nie podjęła sprawy, mając wszystkie dane oszusta? Zastępca rzecznika sosnowieckiej policji udzieli nam odpowiedzi jutro, kiedy zapozna się z jej szczegółami.

Gdzie zatem szukać pomocy, gdy zostaniemy oszukani? W tym przypadku nie możemy zastosować ustawy o prawach konsumenta –mówi biuro Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Tychach – w świetle obowiązującego prawa nie mamy do czynienia z konsumentem. Według Art. 22 Kodeksu cywilnego, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą transakcji z przedsiębiorcą, a nie dwie osoby fizyczne. W tym przypadku strona pokrzywdzona powinna napisać wezwanie do zapłaty, zobowiązujące dłużnika do spełnienia zobowiązań w ciągu 14 dni na podstawie kodeksu postępowania cywilnego. Jeżeli po otrzymaniu po wezwaniu dłużnik nie zareaguje, sprawa powinna trafić do sądu celem wystosowania nakazu zapłaty.

Każda internetowa aukcja jest obarczona ryzykiem i pozbawiona prawnych zabezpieczeń. Najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia sprzedaży i zakupu towaru w Internecie jest wysłanie przesyłki za pobraniem. Wtedy obie strony mają pewność, co do dostarczenia towaru i wpłaty należytej kwoty. – dodaje przedstawicielka biura rzecznika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oszustwo: Za telefon wart 1800 zł dostał 1 grosz. Co teraz? - Dziennik Zachodni