Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedlowe sortownie zamiast śmietników lepsze od spalarni?

Grażyna Kuźnik
Bez recyklingu po prostu utoniemy we własnych odpadach
Bez recyklingu po prostu utoniemy we własnych odpadach Fot.Arkadiusz ławrywianiec
Zamiast spalarni w każdym osiedlu mogłaby powstać sortownia śmieci. Do takiego pomysłu przekonuje inż. Andrzej Bartoszkiewicz, który opracował system EKO AB.

Musimy poważnie zmniejszyć ilość odpadów, które trafiają na lokalne wysypiska i mamy na to niewiele czasu. Zgodnie z unijnymi przepisami, już od stycznia przyszłego roku można składować tylko 75 proc. odpadów komunalnych, ulegających biodegradacji. A teraz składujemy około 96 proc. Unia Europejska nie zamierza tego tolerować; za lekceważenie przepisów grożą nam drakońskie kary.

Przeczytaj, co należy zrobić, aby uniknąć kar

Odpady ulegające biodegradacji stanowią około 52 proc. śmieci komunalnych. Chodzi tu głównie o resztki kuchenne: fusy, skorupki, skórki po owocach, opakowania, resztki starego jedzenia. Unia Europejska zmierza w kierunku segregacji u źródła, czyli już w domach. To zadanie może też wykonać firma, która zajmuje się sortowaniem odpadów.

Ale u nas takie firmy po zabraniu ich z kubłów stają się właścicielem śmieci i bez sortowania składują je na wysypiskach, bo jest to dla nich tańsze rozwiązanie. Trudno zmienić ten stan rzeczy bez zmiany prawa. Niektóre gminy szukają wyjścia z sytuacji przez budowę spalarni.

Okazuje się jednak, że w Polsce wymyślono inny sposób na pozbycie się śmieci komunalnych, a tym samym uniknięcie kar unijnych.

- Jestem autorem systemu EKO AB, który nie wymaga budowy kontrowersyjnych spalarni. Polega na zastąpieniu osiedlowych altan śmieciowych specjalnymi pawilonami, w których zatrudnieni pracownicy odbierają od mieszkańców odpady i na miejscu je sortują. To pozwala na odzyskanie do 80 proc. odpadów komunalnych, a także stwarza nowe miejsca pracy - mówi inżynier Andrzej Bartoszkiewicz.

Ze swoim pomysłem wynalazca stara się przebić do opinii publicznej oraz do władz samorządowych. Prototypowy pawilon EKO AB został już zbudowany w Bytomiu Odrzańskim siedem lat temu i nadal działa, ma go też płocka spółdzielnia mieszkaniowa. Ale do tej pory system na większą skalę nie został jeszcze zainstalowany w żadnym mieście.
Czy nowa metoda w ogóle jest warta zachodu? Fachowcy ocenili ją wysoko. Twórca EKO AB był nominowany do nagrody Złoty Inżynier Przeglądu Technicznego.

- Każdy pomysł, który wywoła społeczną dyskusję nad najlepszą metodą składowania śmieci komunalnych i na uniknięcie kar unijnych, jest godny uwagi. Ekoentuzjaści pchają świat do przodu. EKO AB też wart jest poważnego przemyślenia, bo rzeczywiście przynosi efekty - ocenia Piotr Biernat, rzecznik Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Jeśli nie znajdziemy metody ograniczenia ilości śmieci, to za każdy dzień zwłoki w wykonaniu unijnych przepisów, czeka nas kara nawet 260 tys. euro. Unia żąda, żebyśmy w tym roku zredukowali składowanie odpadów biodegradowalnych o 25 proc. w stosunku do ich masy z 1995 roku. Co oznacza, że powinniśmy składować 73,7 tys. ton odpadów, a odzyskiwać 68,6 tys. ton. Jak to zrobić?

- Spalenie tony odpadów kosztuje ok. 400 zł, a mieszkaniec za spalanie śmieci będzie musiał zapłacić ok. 30 zł miesięcznie od osoby. To bardzo duże obciążenie. System EKO AB sprawdza się tam, gdzie są skupiska mieszkańców minimum 600 osób, więc mogą z niego korzystać duże i małe miasta - twierdzi inż. Bartoszkiewicz.

System EKO AB zakłada, że mieszkańcy sami wstępnie dzielą swoje odpady na surowce wtórne i niebezpieczne, odpady organiczne i odpady higieniczne. Pracownik w specjalnym pawilonie od razu je sortuje. Potem surowce są sprzedawane do firm recyklingowych, odpady organiczne producentom kompostu, a reszta - czyli około 20 proc. - trafia na wysypisko. Być może ten projekt, dotąd pomijany przez gminy, dopiero pod presją kar unijnych zostanie zauważony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!