Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy na Śląsku. Pierwszy w Polsce. Przejazd testowy pojazdu autonomicznego odbył się w Jaworznie. 1 grudnia zaprezentowano wyniki

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wsiadasz za kierownicę. Ruszasz, możesz coś zjeść, obejrzeć film, przeczytać gazetę. Samochód sam się prowadzi. W piątek, 1 grudnia 2023 r. podczas spotkania prezydenta Jaworzna z dr hab. inż. Witoldem Lutym, Dyrektorem Łukasiewicz-Przemysłowego Instytutu Motoryzacji oraz dr inż. Karolem Zielonką, Zastępcą Dyrektora ds. Badawczych i Komercjalizacji w Łukasiewicz - Przemysłowego Instytutu Motoryzacji zaprezentowano wyniki testu pojazdu autonomicznego przeprowadzone na drodze publicznej w prawdziwym ruchu ulicznym. Jaworzno to pierwsze miasto w Polsce, gdzie odbył się tego typu przejazd testowy.

W Urzędzie Miejskim w Jaworznie zaprezentowano wyniki testów pojazdu autonomicznego. To pierwszy taki test w Polsce i na Śląsku. Uczestnicy konferencji, jaka przy tej okazji odbyła się 1 grudnia 2023 roku w jaworznickim magistracie, zobaczyli też auto w akcji.

Pierwsze w Polsce testy pojazdu autonomicznego przeprowadzono na Śląsku, w Jaworznie

Jaworzno od kilku lat jest krajowym pionierem elektromobilności, zwłaszcza w transporcie publicznym. Władze miasta stawiają na nowe technologie. Tutaj wkrótce ma być produkowany pierwszy polski samochód elektryczny Izera. W ostatnich dniach listopada na jaworznickich drogach odbyły się pierwsze w Polsce testy pojazdu autonomicznego. Zostały przeprowadzone na drodze publicznej w prawdziwym ruchu ulicznym.

- Testy przeprowadzano w Jaworznie od 28 do 29 listopada 2023 r. Miasto od lat stawia na rozwój branży motoryzacyjnej i elektromobilność, mając na względzie m.in. konieczność transformacji energetycznej i dekarbonizacji, jaką nakładają na Polskę przepisy unijne - mówi Filip Szatanik, rzecznik prasowy UM w Jaworznie.

Badania przeprowadził zespół badawczy z Sieci Badawczej Łukasiewicz – Przemysłowego Instytutu Motoryzacji.

- Tym razem współpraca podjęta z Łukasiewicz – Przemysłowym Instytutem Motoryzacji, który jest krajową jednostką techniczną do badań homologacyjnych pojazdów, zaowocowała uruchomieniem procesu badawczego systemów automatyzujących jazdę na drogach publicznych w ruchu drogowym - podkreśla Szatanik.

Pojazd autonomiczny przejechał w rejonie Obwodnicy Północnej Jaworzna.

- To obszar, na którym tego typu testy można było zrobić w pełnoprawnych warunkach ruchu ulicznego, ale bezpiecznie. Tam jednak nie było zbyt dużego zagęszczenia ruchu pojazdów i pieszych. Takich pełnoskalowych testów, np. w godzinach spiętrzeń, przytrzymywania ruchu, dużej ilości pieszych nie było, ale dojdziemy do nich na kolejnych etapach i mam nadzieją, że będą się one odbywały również w naszym mieście z udziałem środowiska naukowego - mówił Paweł Silbert

Skanowanie miasta na potrzeby utworzenia mapy HD dla pojazdów autonomicznych

Prace nad wprowadzeniem pojazdów autonomicznych na ulice Jaworzna trwają już od kilku lat. Przedstawiciele miasta na przełomie 2017/18 pracowali nad projektem Ustawy o elektromobilności, w której to znalazły się zapisy dotyczące możliwości testowania pojazdów autonomicznych na drogach publicznych, wprowadzające nowy Oddział do Ustawy Prawo o ruchu drogowym.

– W 2018 roku na wybranych i zabezpieczonych odcinkach dróg skanowaliśmy miasto na potrzeby utworzenia mapy HD dla pojazdów autonomicznych. Wprowadzenie tego typu rozwiązań to nie temat na kilka lat, to temat przyszłości nad którym trzeba pracować, by wypracować jak najlepsze, a przede wszystkim bezpieczne dla mieszkańców rozwiązanie – mówił podczas spotkania w Sali Obrad UM w Jaworznie Paweł Silbert, prezydent miasta. – W 2021 roku w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Jaworznie testowano autonomiczny autobus, który poruszał się tylko po terenie zajezdni. Teraz, dzięki współpracy z Siecią Badawczą Łukasiewicz - Przemysłowym Instytutem Motoryzacji, który jest pierwszą jednostką badawczą w Polsce rozpoczynającą badania technologii autonomizujących jazdę na drogach publicznych, autonomiczny samochód osobowy wyjechał na ulice Jaworzna - relacjonował Silbert. - To dla nas niezwykłe doświadczenie i wyróżnienie, że takie instytucje wybierają na swoje badania właśnie Jaworzno. Tego typu rozwiązania to kolejny krok ku przyszłości - dodawał.

Samochód autonomiczny na drogach publicznych w normalnym ruchu drogowym

Jednym z największych wyzwań stawianych systemom automatyzującym jazdę przy pojęciach „pojazd zautomatyzowany” i „pojazd w pełni zautomatyzowany” jest działanie w ruchu drogowym, który charakteryzuje się dużą liczbą elementów otaczającej infrastruktury drogowej oraz użytkowników drogi. Dlatego na całym świecie prowadzi się testowanie pojazdów w ruchu na drogach publicznych i ulicach miast.

– W Polsce, m.in. w województwie śląskim, nad systemami automatyzującymi jazdę pracuje wielu dużych o zasięgu międzynarodowym: producentów kompletnych systemów oraz firmy rozwijające oprogramowanie, a także wiele start upów - wylicza dr inż. Karol Zielonka, zastępca dyrektora ds. Badawczych i Komercjalizacji w Łukasiewicz - Przemysłowym Instytucie Motoryzacji. - To powoduje potrzebę budowania krajowych kompetencji w obszarze testowania systemów ADAS, algorytmów sterujących, poszczególnych komponentów, jak i kompletnych pojazdów zautomatyzowanych, a w konsekwencji prowadzenia badań homologacyjnych dopuszczających te pojazdy do ruchu – zauważa Karol Zielonka. – Dzięki zespołom badawczym oraz inwestycjom w najnowocześniejszą infrastrukturę badawczą możemy zapewnić branży wsparcie w zakresie m.in. realizacji projektów badawczych oraz badań homologacyjnych pojazdów. Takie kompetencje od wielu lat rozwija Łukasiewicz – PIMOT - akcentuje.

Testy przeprowadzone w Jaworznie w ostatnich dniach listopada były zabezpieczone i obsługiwane przez odpowiednie służby, a także osoby, które w każdej chwili mogły przejąć kontrolę nad pojazdem. Cały proces badawczy był bezpieczny dla uczestników ruchu.

- Sprawdzaliśmy ten odcinek drogi pod katem infrastruktury, jakości drogi. Sprawdzaliśmy znaki poziome, pionowe, żeby ten teren zaopiniować, aby był w najbardziej możliwy sposób dostosowany pod potrzeby testu pojazdu autonomicznego - mówi o działaniach policji mł. asp. Justyna Wiszowaty, p.o. oficera prasowego JMP w Jaworznie.

Weryfikacja algorytmów odpowiedzialnych za skręt, hamowanie, przyspieszanie oraz mapowanie terenu czy planowanie toru jazdy

Karol Zielonka, zastępca dyrektora ds. Badawczych i Komercjalizacji w Łukasiewicz - Przemysłowym Instytucie Motoryzacji podczas spotkania w jaworznickim magistracie podkreślał, że współpraca z gminą Jaworzno umożliwiła przeprowadzenie badań właśnie w tym śląskim mieście.

- Celem testów była weryfikacja działania algorytmów odpowiedzialnych za sterowanie systemami wykonawczymi pojazdu zautomatyzowanego, w tym odpowiedzialnymi za skręt, hamowanie, przyspieszanie oraz mapowanie terenu, planowanie toru jazdy pojazdu oraz rozpoznawanie i identyfikację otaczających obiektów - wyjaśniał Zielonka. - Przejazdy zrealizowano w różnych warunkach, w tym w dzień, po zmroku oraz podczas opadów śniegu. Zebrane dane będą wykorzystane w celu dalszej rozbudowy autorskich rozwiązań oraz dla budowania unikalnej wiedzy i doświadczenia, które są niezbędne przy wsparciu przemysłu motoryzacyjnego.

Oficjalna prezentacja wyników pierwszych testów w Sali Obrad UM w Jaworznie

W piątek, 1 grudnia 2023 r., podczas spotkania Pawła Silberta, prezydenta Jaworzna z dr hab. inż. Witoldem Lutym, dyrektorem Łukasiewicz – Przemysłowego Instytutu Motoryzacji oraz dr inż. Karolem Zielonką, zastępcą dyrektora ds. Badawczych i Komercjalizacji w Łukasiewicz – Przemysłowego Instytutu Motoryzacji oficjalnie zaprezentowano wyniki testów.

- Warto podkreślić, ze to były pierwsze testy w Polsce, więc naszym zadaniem było przede wszystkim przetestowanie technologii automatyzujących jazdę, które docelowo znajdą się w pojazdach autonomicznych. Najpierw przetestowaliśmy wszystkie systemy w środowisku wirtualnym, potem na poligonach, bo jesteśmy jednostką techniczną, która realizuje prace badawcze między innymi systemów wspomagających kierowcę, systemów ADAS i dopiero po przejściu tych dwóch punktów jesteśmy w stanie wyjechać na drogę. Testowaliśmy funkcjonalności w pojeździe, które odpowiadają za autonomiczny ruch tego pojazdu. Są to poszczególne funkcje jak i też integrację złożenia tych funkcji, m.in. utrzymanie pasa ruchu, wyznaczanie predykcja ruchu innych samochodów, ścieżki, obserwacja wszystkich obiektów dookoła, które się poruszają, znaków drogowych, ograniczenia prędkości, włączanie się do ruchu, czyli odpowiedzialność za podejmowanie decyzji - wyliczał Karol Zielonka.

Testy trwały dwa dni. Wybrano różne pory dnia na testowanie oraz odmienne warunki pogodowe.

- Mieliśmy różne oświetlenie, w ciągu dnia, po zmroku i w ciemności. Przetestowaliśmy ten sam szereg badań. Pojazd zachowywał się dokładnie w taki sposób, jak przewidzieliśmy, bo jeszcze wcześniej musieliśmy przygotować scenariusze badawcze. Zajmujemy się też mapowaniem dróg, przestrzeni po której te pojazdy się poruszają oraz budowaniem modeli. Zmapowaliśmy przestrzeń, przygotowaliśmy modele i podczas tego ruchu pojazd wykonywał manewry, które zaplanowaliśmy. Mieliśmy też przewidziane testowanie procedur bezpieczeństwa. W ramach tych procedur przewidzieliśmy pewne zachowania, które wykraczają poza normalne działania systemów, po to, by zweryfikować jak sobie system poradzi np. przekraczając prędkość, najeżdżając na linie, zaburzając predykcję ruchu wyznaczenia ścieżki innych pojazdów. Te wyniki są dla nas zadowalające. Przede wszystkim zebraliśmy materiał, który pozwoli doskonalić te systemy, czyli uczyć sieci neuronowe, żeby następnym razem jeszcze lepiej podejmowały decyzje, w bardziej precyzyjny sposób - precyzuje naukowiec.

W samochodach autonomicznych kierowca staje się pasażerem

Przygotowane scenariusze miały na celu przejęcie kontroli w pewnych momentach. Były to elementy przewidziane, podyktowane procedurami bezpieczeństwa, natomiast nie wydarzyły się takie sytuacje, których inżynierowie nie przewidzieliby.

- Mimo wszystko symulowaliśmy sytuacje, które były krytyczne dla systemu. Użytkownicy, którzy widzieli że porusza się pojazd autonomiczny - mieliśmy pojazd oznakowany, zabezpieczoną cała trasę - reagowali zaciekawieniem. Pojawienie się takiego pojazdu generuje zainteresowanie wśród użytkowników ruchu drogowego i w naturalnym ruchu, człowiek który jedzie prostym odcinkiem drogi, nie zatrzymuje się i nie zwalnia, bo nie ma żadnego powodu ku temu. Jednak osoby które jechały, zwalniały, zdarzyło się na przykład, że jakiś pojazd zatrzymał się na poboczu, aby obejrzeć co się wydarzyło, po co to jeździ - uśmiecha się Zielonka.

Rozpoczęcie jazdy samochodem wyposażonym w systemy autonomizujące jazdę, jak zauważa dr inż. Zielonka, wymaga pewnego przyzwyczajenia się użytkownika oraz przejścia procesu szkolenia, w jaki sposób postępować z takim pojazdem.

- Pojazd autonomiczny troszkę inaczej reaguje na elementy, które znajdują się na drodze czy w otoczeniu tego pojazdu, jak również na trajektorię ruchu tego pojazdu. Kierowca jadąc, standardowo stara się korygować w pewien sposób ruch pojazdu i reagować na wszystkie elementy otoczenia, natomiast system znacznie więcej widzi, czyli robi pewną predykcje ruchu tego pojazdu. Dużo wcześniej niż kierowca wie, co się wydarzy na drodze, jak inne samochody się poruszają, sczytuje prędkość i położenie innych pojazdów, przewiduje na tej podstawie, gdzie inny pojazd może się znaleźć. Nam się wydaje, że powinniśmy skorygować tor jazdy, a pojazd porusza się nieco inaczej niż byśmy chcieli. Samo to, że kierownica sama reaguje czy układ hamulcowy sam reaguje powoduje jednak niecodzienne wrażenie, nieco dziwne odczucia u kierowcy - zauważa Zielonka. - Szkolenie kierowców należy prowadzić pod kątem bezpiecznego prowadzenia pojazdów autonomicznych, aby użytkownik nie przerywał temu pojazdowi i w ten sposób nie powodował sam sytuacji krytycznych, reagując na to, co pojazd robi - podkreśla inżynier i zapewnia, że w każdej chwili w takim pojeździe możemy też w stu procentach przejąć kontrolę nad jazdą.

Pojazd, który otrzyma homologacją to samochód bezpieczny, z systemami które spełniają wszystkie kryteria bardzo mocno wygórowane. Docelowo to kierowca będzie pasażerem i on będzie decydował, kiedy samochód ma poruszać się sam, a kiedy przejąć kontrolę nad pojazdem. Przy czwartym poziomie autonomiczności kierowca w samochodzie może zająć się innymi aktywnościami, np. jeść, czytać książkę, zdrzemnąć się podczas jazdy.

Pojazdy autonomiczne w ruchu drogowym. Realna perspektywa to 2030 rok. Wcześniej należy zaktualizować przepisy ruchu drogowego do obecnego stanu techniki

Instytut Łukasiewicza, jako jednostka badawcza, rozwija systemy dla partnerów biznesowych. Prowadzi też badania homologacyjne.

- Nie wdrażamy systemów własnych. Jednocześnie budujemy kompetencje do oceniania tych systemów. Na dzień dzisiejszy jesteśmy jedyną jednostką, która ma wyposażenie badawcze, infrastrukturę badawczą i kompetentny zespół, który potrafi je ocenić. Nasi ludzie budują te systemy, dlatego wiedzą jak działają. Jesteśmy w stanie wskazać przedsiębiorcom, jak rozwijać dalej te rozwiązania - tłumaczy Zielonka.

To, kiedy pojazdy wyjada na polskie ulice, zdaniem dra inż. Zielonki zależy przede wszystkim od przepisów.

-Technologia bardzo dużymi krokami idzie do przodu, natomiast przepisy w Polsce muszą być do tego dostosowane. Więc z jednej strony testowanie pojazdów, z drugiej dopuszczenie dróg dla tych pojazdów, które już będą homologowane, tak żeby mogły się poruszać nie tylko po wyznaczonych drogach, jak jest to w niektórych państwach Unii Europejskiej już w tym momencie, ale po drogach o większym zasięgu. Myślę, że perspektywa powyżej 2030 roku jest rzeczywiście realna, biorąc pod uwagę procesy homologacji, dopuszczenia, ale i ten proces technologiczny, który jest od strony producenta. Współcześni producenci nie pozwolą sobie sprzedać technologii, która jest jeszcze nie do końca znana i zweryfikowana, natomiast każdy dzień powoduje, ze ona jest coraz lepsza - podkreśla inżynier.

W województwie śląskim jest wielu partnerów czy firmy międzynarodowe, które opracowują podobne systemy.

- Każda z tych firm pracuje nad takimi rozwiązaniami, o których jeszcze dzisiaj nie możemy powiedzieć i nie możemy pokazać tego, jaki jest poziom technologiczny, ale proszę mi wierzyć, że to jest poziom taki, który w przyszłości będzie zapewniał znacznie większy poziom bezpieczeństwa na drogach - podkreśla Zielonka.

Zdaniem naukowca wydarzenie, które po raz pierwszy w Polsce w ostatnich dniach listopada miało miejsce w Jaworznie, spowoduje, że wiele firm, wiele start upów będzie miało otwartą ścieżkę do tego, żeby wystąpić o pozwolenie do testowania pojazdów na drodze publicznej. Doświadczenia z Jaworzna należy wykorzystać także w aspekcie zapewnienia należytego bezpieczeństwa podczas testów, tj. przygotowywania jednolitych procedur bezpieczeństwa, które będą mogły być wykorzystane podczas dalszych badań pojazdów w ruchu miejskim.

- Jeszcze w jednym aspekcie chcemy wykorzystać nasze doświadczenie. Przepisy które dzisiaj mamy sformułowane, Ustawa Prawo o ruchu drogowym wymaga pewnej aktualizacji. Wyniki naszych badań, jestem przekonany że posłużą ku temu, żeby sfinalizować nowelizację tych zapisów. Środowisko o tym wie, ze należy to zaktualizować do obecnego stanu techniki - akcentuje inżynier. Jesteśmy przekonani, że te doświadczenia pozwolą również sfinalizować działania związane z nowelizacją Ustawy, lepiej dostosowując jej zapisy do dynamicznie rozwijanych przez producentów technologii automatyzujących jazdę oraz potrzeb firm poprzez umożliwienie efektywnego dostępu do dróg publicznych w Jaworznie oraz całej Polsce – dodaje dr inż. Karol Zielonka.

Kolejnym wyzwaniem, poza elektryfikacją jest zwiększanie poziomu autonomiczności. To szansa rozwoju i zarobku dla firm

Jak podkreślił Paweł Silbert, w Jaworznie pod koniec listopada i pierwszego dnia grudnia spotkały się dwa światy: świat nauki, badaczy na poziomie inżynieryjnym, softwarowym i Ci, którzy marzą o tym, aby takie nowoczesne technologie zagościły w Polskiej rzeczywistości. Jaworzno jest tą drugą częścią tego przedsięwzięcia.

- Ten dwudniowy projekt pokazał, że są takie pola, w których jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia i możemy się postarać o to, żeby nasz kraj miał w tym tez swój wydatny udział. Kolejnym wyzwaniem, poza elektryfikacją jest zwiększanie poziomu autonomiczności - podkreślał prezydent Jaworzna.

Podczas spotkania padły również deklaracje ze strony Instytutu oraz władz gminy, że mogą być wspólnie gospodarzami przedsięwzięć adresowanych nie tylko do jednego instytutu.

- Możemy współpracować z wieloma różnymi agendami. Mogą to być ośrodki naukowe, przedsiębiorcy. To może być naprawdę ciekawe pole do zbierania doświadczeń, ale i do zakładania firm, które mogą zarobić na tym w przyszłości niezłe pieniądze - zauważał Silbert.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera