Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka na Śląsku w czasie wojny to nie tylko Wilimowski. Recenzja książki Mariusza Kowolla

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Mariusz Kowoll „Futbol ponad wszystko. Historia piłki kopanej na Górnym Śląsku 1939-1945”.
Mariusz Kowoll „Futbol ponad wszystko. Historia piłki kopanej na Górnym Śląsku 1939-1945”.
Na rynku ukazała się książka, która odkrywa ostatnie chyba białe plamy w historii naszego futbolu. Mowa o pozycji "Futbol ponad wszystko. Historia piłki kopanej na Górnym Śląsku 1939-1945" Mariusza Kowolla. Autor zebrał w nim tyle faktów i historii, że spokojnie mógłby napisać dwie takie książki.

- Okres II wojny światowej w naszych piłkarskich annałach w ogóle nie był opisany. Temat przez całe lata był pomijany, dlatego zdecydowałem się nim zająć - powiedział Mariusz Kowoll na jednym z autorskich spotkań. Spod jego pióra wyszła książka „Futbol ponad wszy-stko. Historia piłki kopanej na 
Górnym Śląsku 1939-1945”, którą wydał własnym sumptem.

Centralną osią książki jest najważniejsze wydarzenie piłkarskie w czasie wojny na Górnym Śląsku, czyli mecz Niemcy - Rumunia rozegrany w Bytomiu 16 sierpnia 1942 r. Niemcy wygrali go 7:0, a jedną z bramek strzelił pochodzący z Katowic były gracz Ruchu Chorzów Ernest Wilimowski (książka zawiera sporządzony po raz pierwszy wykaz jego wszystkich wojennych meczów).

Autor opisuje przygotowania do niego jak i samo spotkanie, które rozegrano na obecnym stadionie Polonii. Sprzedano na nie wszystkie 52,5 tysiąca biletów, a chętnych do wejścia na trybuny było przynajmniej dwa razy tyle. Cała ta opowieść pełna jest dygresji starających się jak najlepiej przedstawić codzienne życie na Górnym Ślązku w czasie wojny.

- To nie jest kalendarium wydarzeń. Ta książka ma pozwolić zrozumieć mechanizmy jakie funkcjonowały wówczas na Górnym Śląsku w sporcie. W czasie wojny polityka zdeterminowała wszystko - stwierdził Kowoll.

Najciekawsze w tej książce są jednak losy pojedynczych ludzi. Z jedenastu reprezentantów Polski grających w 1938 r. w MŚ w słynnym meczu z Brazylią aż ośmiu w czasie wojny grało w niemieckich klubach. Często były to bardzo dramatyczne życiowe decyzje.
Kowoll opisuje np. historię trzech braci Pieców. Ryszard grał na igrzyskach w Berlinie i w MŚ we Francji, w polskiej kadrze przed i po wojnie występował także Jerzy, ale najbardziej utalentowany z nich był najmłodszy Alfons. Niestety tylko nieliczni mieli okazję się o tym przekonać, bo po kilku wspaniałych występach na boisku został powołany do Wehrmachtu i wysłany na front wschodni, gdzie zginął.

W książce możemy prześledzić wielką przygodę TuS Lipine. Klub z obecnej dzielnicy Świętochłowic w 1942 r. dotarł do półfina-łu Pucharu Niemiec, gdzie uległ TSV 1860 Monachium. Sporo jest również o wizytach na Śląsku trenera reprezentacji Niemiec Seppa Herbergera i o drugim grającym w niej Ślązaku Reinhardzie Schaletzkim z Gliwic.

Takich ciekawostek jest mnóstwo i widać, że autor spędził naprawdę wiele czasu w polskich i niemieckich archiwach. Niestety ta obszerność materiału chwilami przeszkadza, bo łatwo się zgubić w szczegółach zamieszczonych na 422 stronach zapisanych drobnym drukiem. Kowoll równie dobrze mógł napisać z tych historii nie jedną, a dwie książki i byłyby one równie pasjonujące.

Mariusz Kowoll "Futbol ponad wszystko. Historia piłki kopanej na Górnym Śląsku 1939-1945"
Wydawnictwo fusbal-mk Gliwice
Stron 422. Cena 65 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera