To premiera świetnego obrazu opowiadającego o tym, dlaczego i kogo Kutz kochał i dlaczego nienawidził.
- Film powstał na podstawie moich trzech filmów o wielkim reżyserze i człowieku, którego miałem zaszczyt znać. Kazimierz Kutz oglądał go i po obejrzeniu, gdy był już schorowany podarował mi swój portret ze słowami: panie Wojciechu ostatnia łza będzie dla pana - wspomina Sarnowicz.
Kazimierz Kutz nie żyje. Wielki śląski reżyser, były poseł i senator miał 89 lat
Dzięki filmowi dowiadujemy się dlaczego Kutz został reżyserem, a nie poszedł na ukochaną polonistykę. - Ostatnio pisał książkę - wspomnienia z łódzkiej filmówki z mottem "metafizyka i plotki". Bardzo to niego to motto pasuje. Poprosił mnie, aby film wyświetlić zamiast wykładu, gdy dostawał tytuł doktora honoris causa łódzkiej filmówki.
Jutro film będzie można obejrzeć w telewizyjne "Jedynce".
Żegnamy Kazimierza Kutza, wielkiego reżysera, wielkiego Ślązaka, mistrza w tłumaczeniu Śląska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?