Plan dla górnictwa zostanie ogłoszony najprawdopodobniej dopiero 8 stycznia. Miał być gotowy do końca roku. Skąd opóźnienie? Rząd prawdopodobnie czeka na ogłoszenie wyników finansowych spółek węglowych. Ich strata według pierwszych, wstępnych szacunków ma przekroczyć miliard złotych. Ta fatalna informacja ma usprawiedliwić w oczach opinii publicznej i związkowców poważne cięcia czekające branżę górniczą w najbliższych latach.
Widmo upadłości Kompanii nie oddala się
- To nas niepokoi, bo to będzie autorski plan ministra Kowalczyka. Zaniechano nawet prowadzenie uzgodnień społecznych ze stroną społeczną. Rozmowy pod presją to nie jest dobry pomysł - podkreśla Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpnia 80.
Póki co jeszcze największa ze spółek Kompania Węglowa zatrudnia 47 tys. osób. Należy do niej 14 kopalń o łącznej zdolności wydobywczej 34 mln ton węgla rocznie. Trwają rozmowy w sprawie sprzedaży części zakładów Węglokok-sowi. Mowa o sześciu kopalniach.
W połowie roku Kompania Węglowa stanęła przed widmem upadłości. Wynik finansowy po pół roku działalności wyniósł minus 342,3 mln zł, wobec 228,7 mln zł straty przed rokiem. Jak informował w połowie września Mirosław Taras, wówczas prezes spółki: - Spośród 14 kopalń rentowność utrzymują tylko trzy.
W JSW też nie ma powodów do radości
W trudnej sytuacji finansowej jest też Katowicki Holding Węglowy. Firmie nie grozi co prawda upadłość, ale musi poważnie ciąć koszty. Także notowana na GPW Jastrzębska Spółka Węglowa, do tej pory przynosząca największe zyski, nie ma powodów do radości. Ceny akcji 1 grudnia były najniższe w historii notowań spółki. Wszystko to z powodu uwarunkowań makroekonomicznych, czyli tego co dzieje się na światowym rynku, rekordowo niskich cen węgla, w tym koksowego.
Jak podkreśla Jerzy Markowski, b. wiceminister gospodarki 2015 rok będzie trudny, a zarazem przełomowy dla branży. - Za sprawą wyborów parlamentarnych nie zanosi się na gwałtowne ruchy w branży. Zwłaszcza takie, które mogłyby spowodowań niepokoje społeczne. Tak więc na pewno nie będzie likwidacji kopalń, czy zwolnień ich pracowników - podkreśla ekspert do spraw górnictwa.
Reanimacja trupa, czyli restrukturyzacja węgla
Jerzy Markowski dodaje, że podjęta w przyszłym roku próba ratowania górnictwa środkami publicznymi będzie skuteczna. - Zostanie to przeprowadzone w taki sposób, by nie trzeba było zgody Brukseli. Mam na myśli zakup przez Węglokoks sześciu kopalń od Kompanii Węglowej. Węglokoks wcześniej został dokapitalizowany akcjami przedsiębiorstw, w których akcjonariuszami jest Skarb Państwa. Ta transakcja zasili konta Kompanii o 2 mld zł. Ta kwota wystarczy na 10 wypłat, czyli do wyborów - mówi Markowski.
W górnictwie trudno jest nadrobić wieloletnie zaniedbania w krótkim czasie. Znalazło się w potwornym dołku z powodu dużych zaniedbań wobec tej branży kolejnych rządów przez 10 lat wstecz. Wszystko co dzieje się dzisiaj, zapowiadana restrukturyzacja branży to jedynie działania ratunkowe. Przysłowiowa reanimacja trupa.
*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
