Plany na wschodnią obwodnicę Łodzi. Ma połączyć ulicę Brzezińską z trasą Górna. Jaki będzie jej przebieg?

O koncepcji budowy wschodniej obwodnicy Łodzi mówili w poniedziałek (2 kwietnia) prezydent Łodzi Hanna Zdanowska oraz Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju UMŁ. Nowa droga miałaby zaczynać się od wjazdu na autostradę za Nowosolną, przecinać Pomorską koło ul. Arniki, wiaduktem przejść nad torami koło stacji Łódź-Widzew, wbić się w istniejącą ulicę Puszkina, a później na jej dobudowanym przedłużeniu przejść koło zielonych terenów Młynka a następnie jako tzw. obwodnica Wiskitna dotrzeć do trasy Górna.

W sumie do wybudowania razem z całą obwodnicą Nowosolnej jest aż 15 km. Całość miałaby kosztować około 450 mln zł i – jak przyznała prezydent Hanna Zdanowska – konieczne jest pozyskanie unijnego dofinansowania bez którego nie ma środków na mającą kosztować na 350 mln zł część północną.

Jednak na południowym odcinku plany są już bardzo konkretne, a środki w budżecie miasta mają być zagwarantowane. W przyszłym roku wiosną ma być wbita pierwsza łopata na budowie obwodnicy Wiskitna czyli odcinka przyszłej obwodnicy między ulicą Małego Rycerza, a aleją 600-lecia Łodzi. Fundusze na ten cel są już zarezerwowane, jest projekt, decyzja środowiskowa i pozwolenie na budowę. Prace mają potrwać do końca 2026 r.

W ciągu dwóch lat mieszkańcy Wiskitna zdecydowanie odczują wyprowadzenie ruchu ciężarowego z Jędrzejowa Przemysłowego w kierunku autostrady – zapewniał Kolczyński.

Także w przyszłym roku ma rozpocząć się remont ulicy Puszkina między rondem Sybiraków a ul. Dąbrowskiego.

Ulica Puszkina jest z jednej strony zdecydowanie przeskalowana, z drugiej nieprzystosowana do ruchu samochodów ciężarowych na Dąbrowie Przemysłowej – mówił dyrektor Kolczyński.

Natomiast odcinek między rondami Sybiraków i Inwalidów jest już wyremontowany, gotowy jest też układ drogowy między magazynami przy ul. Jędrzejowskiej.

Obwodnica Łodzi na nowych odcinkach ma mieć dwa oddzielone pasy ruchu, po jednym w każdym kierunku, będą jej towarzyszyć chodniki i drogi rowerowe lub ciągi pieszo-rowerowe.

Jak podkreślał dyrektor Kolczyński wschodnia obwodnica Łodzi ułatwi dojazd nie tylko mieszkańcom wschodnich osiedli Łodzi.

Odciąży także Śródmieście, albowiem ruch tranzytowy nie będzie musiał fokusować się na al. Rydza-Śmigłego i skrzyżowania Marszałków – zauważył.