Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płytki na bielskim basenie Start w Bielsku-Białej parzą dzieciaki w stopy!

Jacek Drost
Czarne płytki na placu zabaw na terenie kąpieliska parzą dzieci i dorosłych w stopy. Bordowe mniej się nagrzewają. Trzeba chodzić w sandałkach - mówi Joanna Słowik, mama 3-letniego Franka
Czarne płytki na placu zabaw na terenie kąpieliska parzą dzieci i dorosłych w stopy. Bordowe mniej się nagrzewają. Trzeba chodzić w sandałkach - mówi Joanna Słowik, mama 3-letniego Franka Jacek Drost
Dwa lata temu bielszczanie korzystający z kąpieliska Start w Cygańskim Lesie w Bielsku-Białej skarżyli się na... drzazgi. Teraz ludzie mają inny problem - gorące płytki.

Aj, rzeczywiście te płytki parzą. Nawet nie przypuszczałem, że aż tak bardzo. W taki upał jak dzisiaj nie można na nich ustać dłużej niż dwie, trzy sekundy. Parzą dorosłego człowieka, a co dopiero dziecko... Na szczęście moja córka ma sandałki - stwierdził wczoraj Łukasz Byr-ski, który wybrał się ze swoją córeczką na kąpielisko Start.

Podesty z drzazgami

Start jest jednym z dwóch odkrytych kąpielisk w Bielsku-Białej. W upalne dni sporo tu ludzi. Trzy lata temu obiekt został zmodernizowany za "jedyne" 24 mln zł. Bielski samorząd bardzo chwalił się tą inwestycją. Jednak już rok później, w sierpniu 2012, pisaliśmy na łamach DZ: "Miał być hit, a jest kit - tak krótko można określić wpadkę z podestami na kąpielisku Start w bielskiej dzielnicy Cygański Las (...) Jeszcze pierwszy sezon podesty jakoś się sprawdzały, ale w tym to jest już kompletna klapa - ludziom na potęgę wbijają się drzazgi". Ratownicy codziennie musieli wyciągać drzazgi kilkunastu osobom, bo podesty (wokół niecki i w alejkach) na słońcu się rozsychały. Podesty zostały naprawione, ale teraz "wypłynął" problem z parzącymi płytkami, którymi został wyłożony placyk zabaw dla dzieci.

Boso lepiej nie wchodzić

Z tymi płytkami to faktycznie jest spory problem. Mój synek narzeka, więc albo go noszę na rękach, albo zakładam mu sandałki - stwierdziła Joanna Słowik, która przyszła na kąpielisko ze swoim 3-letnim synem Franciszkiem.

Rafał Pasternak, kierownik działu administracji pływalni Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który administruje kąpieliskiem, przyznaje, że problem jest uciążliwy.
- Czarne płytki bardzo mocno się nagrzewają. Jak to czarne. Kiedy się przejdzie gołą stopą, to odczuwa się temperaturę. Próbowałem po tych płytkach chodzić w sobotę. Jak się przez nie przebiega, to jest dobrze. Ale o tym, żeby stanąć na dłużej, to nie ma mowy - temperaturę mocno się czuje. Mój syn także tam sobie raz poparzył stopki, więc boso już nie wchodzi. Na tym placyku są też bordowe płytki i one się mniej nagrzewają. Tak to projektant wymyślił, a to, co ładne, to nie zawsze jest funkcjonalne - powiedział Pasternak.

Płytki do wymiany

Szefostwo kąpieliska przymierza się do wymiany płytek, ale twierdzi, że nie jest to takie proste.

- Tak naprawdę to nie wiadomo, co pod tymi płytkami jest. Gdybyśmy je dzisiaj podnieśli, to może się okazać, że naruszymy podsypkę, podbudowę i wymiana zamiast trwać dzień czy dwa, potrwa tydzień. A jak zacznie padać, to może zrobić się błoto i wtedy dopiero będzie problem - stwierdził Pasternak.

Dodał, że za jakieś trzy tygodnie kończy się sezon i dopiero wtedy zabiorą się za wymianę płytek. Prawdopodobnie czarne zostaną zastąpione płytkami bordowymi albo jeszcze jaśniejszymi.

- Ponoć ktoś przeprowadził badania, że bordowa płytka nagrzewa się maksymalnie do 34 stopni Celsjusza. W Rybniku wokół całej niecki dali bordowe i się sprawdzają. U nas na razie w upalne dni lepiej chodzić w klapkach lub sandałkach - radzi Pasternak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!