Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po naszymu, czyli po śląsku 2016: w sobotę półfinały konkursu - w niedzielę gala finałowa

Justyna Przybytek
Ślązakiem Roku 2015 został Józef Jendruś z Miasteczka Śląskiego
Ślązakiem Roku 2015 został Józef Jendruś z Miasteczka Śląskiego Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
W niedzielę wielka gala finałowa konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku” w Zabrzu. Dzień wcześniej - półfinały w Radiu Katowice.

Ponad 80 osób zgłosiło się do tegorocznego konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku”. W Radiu Katowice w sobotę odbędą się półfinałowe przesłuchania, natomiast dzień później, w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu - gala finałowa.

Do półfinałów konkursu zostało zakwalifikowanych 12 osób, natomiast do konkursu o tytuł Młodzieżowego Ślązaka Roku - pięciu kandydatów. Jaka będzie tegoroczna edycja konkursu?

- O poziom nie mam żadnych obaw, bo ten z roku na rok jest coraz wyższy, to sami uczestnicy podnoszą sobie poprzeczkę. Cieszę się za to, że zgłosiło się tak dużo młodych ludzi, bo w sumie aż 15 osób w wieku od kilku do 17 lat, a przypomnę że nasz najmłodszy uczestnik w historii konkursu miał cztery lata - mówi senator Maria Pańczyk-Pozdziej, pomysłodawczyni „Po naszymu...”.

Konkurs w tym roku zostanie zorganizowany po raz 26. Dwa pierwsze Pańczyk-Pozdziej zorganizowała u Ślązaków w Teksasie, kolejne odbywały się w Polsce od 1993 roku. Jego zadaniem jest krzewienie i popularyzowanie gwary i kultury śląskiej. Co roku uczestnicy (a w tym ich liczba jest rekordowa) prezentują pięciominutowe wystąpienia w gwarze. Opowiadają o historii, wspomnieniach z rodzinnego domu, ale też sprawach współczesnych.

- To piękne opowieści, trudne w opowiedzeniu gwarą są zwłaszcza te dotyczące współczesności. To wspaniale, że współczesne sprawy opowiada się językiem serca - ocenia Maria Pańczyk-Pozdziej. Jak dodaje, o wygranej w konkursie w dużej mierze decyduje temat wystąpienia, ale nie tylko.

- Liczy się przede wszystkim znajomość swojej gwary, bo przecież każdy posługuje się nieco inną. Ważna jest i czystość, i oryginalność. Do tego ważne są umiejętności aktorskie, bo to przecież występ - zaznacza.

Uczestnicy pochodzą z całego województwa, ale też z Opolszczyzny. Wielu z nich startuje w konkursie po raz kolejny, bo konkurs jest doskonałą okazją, aby mówić o swoich przeżyciach i uczuciach w języku, który przecież Ślązakom w duszy gra.
Sobotnie półfinały oraz niedzielne finały będzie oceniało jury, w pracach którego od lat uczestniczą wybitne autorytety: prof. Dorota Simonides i prof. Jan Miodek. Do finału zostanie zakwalifikowanych troje uczestników konkursu.

Podczas gali, co roku, wyróżniany jest także Honorowy Ślązak. Wyróżnienie to otrzymali już m.in. Gerard Cieślik, Wojciech Kilar, profesor Franciszek Kokot, prof. Julian Gembalski, abp Damian Zimoń, Józef Skrzek, Marian Zembala, Jerzy Buzek czy Alojzy Lysko. Gościem gali finałowej będą Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz oraz Krzysztof Respondek, w trakcie wieczoru wystąpią także zespoły „Ligocianie” i „Mali Ligocianie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!