Po prostu dziękuję już na DVD

Rok po ukazaniu się twojej płyty "Po prostu dziękuję" wydany został na DVD koncert promujący ten krążek. Czy miałeś - poza oczywiście występem na koncercie - jakiś udział w tym przedsięwzięciu?

Oczywiście tak. Brałem udział w układaniu zawartości z Jasiem Musialikiem. Czuwaliśmy nad poprawnością nakładania dźwięku i komponowania scen. Przysłano mi do akceptacji okładkę i poproszono o sprawdzenie wszystkich danych.

Czy jest to pełny zapis koncertu czy wybrana jego część?

Jest to cały zapis koncertu, ponieważ są w nim między utworami takie łączniki muzyczne, to nie można było tego inaczej zrobić. One narzucają następny utwór. Wszystko działo się krok po kroku. Zostało to tak przygotowane, aby było spójne w czasie występu i tak jest też na płycie.

Na płycie znajduje się również reportaż - taki ekskluzywny dodatek. Czego możemy się z niego dowiedzieć?

Reportaż pokazuje kulisy tego, co się działo. Przygotowania przed koncertem oraz to, co działo się po nim. Reakcje ludzi na koncert, zdjęcia z zaplecza, których normalnie nie można nigdzie zobaczyć... Zdjęcia z przygotowań baletu i innych osób, które brały w tym przedsięwzięciu udział. Było to robione z zamysłem stworzenia dokumentu. Żałuję tylko, że nie jest ten materiał trochę dłuższy, ale z drugiej strony miał to być przedsmak czegoś i może się udało.

Co twoim zdaniem, oprócz zapisu samego koncertu, powinna zawierać płyta aby zachęcić do jej kupienia?

Wydaje mi się, że na przykład utwory w wersji karaoke czy teksty byłyby mile widziane. Tak naprawdę nie wiadomo co dodać. Czy dodawać to to DVD czy CD...? Wiadomo, że chciałbym dawać jak najwięcej, tak by każdy miał to, czego oczekuje, ale z tym - jak z wszystkim - wiążą się koszty.

Czy te wydawnictwa, najpierw płyta CD a teraz DVD, to swego rodzaju urodzinowe prezenty? Bo jedna i druga ukazuje się tuż przed twoimi urodzinami.

Pierwsza to był przypadek, a druga nie wiem czy działanie przemyślane czy następny przypadek. Wydaje mi się, że raczej to drugie. Z tego co ja wiem, to płyta DVD miała się ukazać dużo wcześniej, ale jakoś nie doszło do tego. Może według moich wydawców - a więc firm Promus i Box Music - jest to działanie przemyślane i gdyby tak było, to oczywiście jest to miłe, bo zbiega się - jak już powiedziałeś - z moimi urodzinami.

Jak myślisz, na które nośniki i jak wydaną muzykę rozwinie się zapotrzebowanie? Bardziej na płytach CD czy DVD?

Nie zawsze jest możliwość oglądania wizji, natomiast z samą muzyką już prędzej, bo można zgrać sobie do odtwarzacza MP3 czy posłuchać na CD. Na pewno jedna i druga płyta mają swoje plusy. Płyty CD można posłuchać w domu, w samochodzie, praktycznie gdziekolwiek, natomiast płyta DVD wymaga większej koncentracji. Trzeba usiąść w domu i oglądać - jest to zupełnie coś innego. Moim zdaniem jedna i druga płyta jest potrzebna. Jeśli wykonawcę darzy się jakimkolwiek pozytywnym uczuciem, to wydaje mi się, że trzeba mieć CD i DVD do kompletu.

Czy wydanie płyty DVD jest następstwem tego, że "Po prostu dziękuję" na CD znalazła szerokie grono odbiorców?

Na pewno jest to jakieś następstwo a przy okazji działanie marketingowe. Już wcześniej zapowiadałem nie raz, że będzie płyta DVD z tego koncertu i wielu wykazywało zainteresowanie żeby tą płytę posiadać.

Wydawnictwa muzyczne stosunkowo rzadko prezentują nagrania DVD z całych koncertów, częściej są to składanki różnych teledysków, dlaczego twoim zdaniem tak jest?

Jest to pewnego rodzaju pójście na łatwiznę. Zrobienie teledysku to normalne działanie marketingowe przy sprzedaży płyty. Potem takie teledyski można zebrać na składankę i wydać materiał DVD. Natomiast jeśli mówimy o koncercie na żywo, na przykład promocji płyty, to jest to poważne przedsięwzięcie. Do tego są potrzebne co najmniej cztery kamery a lepiej żeby było pięć czy sześć, do tego jest potrzebny odpowiedni sprzęt i wóz, który wszystko nagra i oczywiście cała ekipa fachowców. To wiąże się z kosztami. Nie każdy może sobie pozwolić na kręcenie koncertu promocyjnego płyty swojego wykonawcy - mówimy tutaj cały czas o firmie wydawniczej - zrealizowanie i wydanie tego potem. Na to są potrzebne duże pieniądze. Trzeba sobie jeszcze postawić znak zapytania czy płyta DVD potem się sprzeda...

Czym z punktu widzenia artysty jest wydanie płyty DVD? Czy ma większe znaczenie niż wydanie krążka CD?

Jest to coś innego, miły akcent, który traktować należy w inny sposób. Ja odbieram to bardzo pozytywnie. Dla mnie jest to na pewno wyróżnienie i chciałbym przy tej okazji podziękować moim wydawcom za to, że zdecydowali się na taki krok.
Przy okazji również chciałbym wszystkich, którzy pozytywnie odbierają moją twórczość zaprosić do zapoznania się z tą płytą... tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć koncertu na żywo, nie zdążyli dojechać czy mieli tysiące innych powodów. Będzie to z pewnością miła niespodzianka Mikołajkowa czy Bożonarodzeniowa pod choinką.