Podporucznik Kazimierz Pawlak został prezesem tyskiego koła Polskiego Związku Kombatantów w 2015 r. po śmierci Tadeusza Adamczyka. Był ostatnim w kole mającym prawo do noszenia munduru.
– Ja już nie mam następcy, a obecnie nawet zastępcy – mówił, przechodząc z funkcji zastępcy na stanowisko prezesa.
Tyskie koło Polskiego Związku Kombatantów reprezentował godnie. Był na wszystkich uroczystościach patriotycznych, bywał na uroczystościach organizowanych przez tyską szkołę mundurową. Dbał, by członkowie tyskiego Polskiego Związku Kombatantów co roku transport na wrześniowe uroczystości pod pomnikiem w Gostyni, upamiętniające kolejną rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Był nie tylko aktywny na tym gruncie, ale także bardzo dbał o swoją kondycję fizyczną. Jeszcze przed pandemią raz w tygodniu wraz z żoną i przyjaciółmi robił rundkę wokół Jeziora Paprocańskiego, natomiast na co dzień ćwiczył na swojej prywatnej siłowni urządzonej na strychu.
Do końca żywo interesował się wszystkim, co się dzieje na świecie, w kraju i w mieście.
Nie był tyszaninem z urodzenia. Ba, nie pochodził też ze Śląska. Urodził się w Jarocinie (28 listopada 1921 r.) i tam dorastał. O tym dorastaniu i swoich doświadczeniach wojennych napisał w książce pt. "Skarbonka od Ludwika", którą wydał w 2015 .
Zmarł po krótkiej chorobie w nocy z 29 na 30 października 2021 r., tuż przed setnymi urodzinami.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?