Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróżował pociągiem z Wandą Rutkiewicz. - Miła, energiczna, wysportowana - wspomina Pan Marian. Był rok 1973

Iwona Świetlik
Iwona Świetlik
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Iwona Świetlik
1973 rok. Na stację Warszawa Gdańska podjeżdża pociąg. Pasażerowie pospiesznie wsiadają, zajmują przedziały. Pan Marian zagląda do jednego z nich. Jest wolne miejsce, a dwie uśmiechnięte kobiety zachęcają go, by usiadł. Jeszcze wtedy nie wie, że ta podróż będzie miała ciąg dalszy, a co więcej, że po latach okaże się niezwykła...

Pan Marian Kędzierski dziś ma 93 lata i choć minęło tyle czasu, nadal ma w pamięci rozmowę i czas spędzony w pociągu z...Wandą Rutkiewicz, jedną z najwybitniejszych himalaistek na świecie. Spotykam się z nim w jego mieszkaniu w Sosnowcu i z przyjemnością słucham kolejowej opowieści.

- Wszedłem do przedziału i zobaczyłem, że jest zawalony tobołami, więc się wycofałem, ale panie wołają „śmiało, będziemy miały towarzystwo!”. Myślę, w porządku, czemu nie? - rozpoczyna mój rozmówca.

Okazało się, że Wanda Rutkiewicz jechała razem z koleżanką do Katowic. Tam na dworcu miała czekać na nie ekipa, z którą wybierały się w Alpy. Wanda wspominała, jak będzie wyglądać wyprawa, dużo rozmawiali podczas podróży. Pan Marian nie wysiadł w Sosnowcu - jak planował, a razem z alpinistkami dojechał do Katowic, pomóc im wypakować bagaże. Wtedy też Wanda poprosiła go, by przechował jeden z nich...

- Przez kilka godzin wspólnej podróży zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, nabrać do siebie zaufania, więc zgodziłem się zabrać ten bagaż do siebie i przechować. Po dwóch tygodniach przyszedł po niego elegancki pan w kapeluszu. Wiem tylko, że był z Dąbrowy Górniczej. Pewnie znajomy pani Wandy lub jej koleżanki – mówi pan Marian. - Oczywiście, nie wypadało mi zaglądać do tego bagażu, więc nie wiem, co było w środku – dodaje dla jasności.

Jak wspomina Wandę Rutkiewicz? - Była bardzo miła, nieco gadatliwa, energiczna i z prężnymi muskułami – to chyba zapamiętałem najbardziej. Nie przypuszczałem, że będzie później taka znana! - uśmiecha się.

Było lato, najprawdopodobniej sierpień. Kilka miesięcy później do pana Mariana dotarła kartka pocztowa. „Serdeczne pozdrowienia i podziękowanie za pomoc w pociągu. Weszłyśmy filarem od północy na Eiger. Szczęście nam dopisało, przede wszystkim pogoda, więc wróciłyśmy do Polski z sukcesem sportowym. Za rok pojedziemy na wschód” - czytamy fragment, napisany przez Wandę Rutkiewicz, z datą 1 grudnia 1973 r. Na dole kartki widnieje jej podpis.

W dniach od 19 do 22 sierpnia 1973 roku Wanda Rutkiewicz w zespole kobiecym z Danutą Gellner-Wach i Stefanią Egierszdorff północnym filarem weszła na Eiger, szczyt w Alpach Berneńskich o wysokości 3970 m n.p.m. Najprawdopodobniej pan Marian widział się z himalaistką właśnie przed tą wyprawą.

- Gdybym wiedział, że doczekam spotkania z panią dziennikarką, być może trochę więcej bym się dowiedział o pani Wandzie podczas naszej podróży – zamyśla się pan Marian. - Kartkę pocztową zachowuję dla mojej dorosłej już wnuczki Ani. Przecież to wspaniała pamiątka i...już historia - mówi.

Przypomnijmy, że 16 października 1978 roku Wanda Rutkiewicz, jako pierwsza Europejka, stanęła na Mount Evereście (najwyższym punkcie kuli ziemskiej, liczącym 8848 m n.p.m.) - dokładnie w dniu, kiedy to kardynałowie wybrali Karola Wojtyłę papieżem, z kolei w 1986 roku była pierwszą kobietą, która zdobyła K2 (8611 m n.p.m.). Kochała góry, były jej wielką pasją. To tylko część wielu sukcesów sportowych, które odniosła. Wanda Rutkiewicz w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła w 1992 r. na stokach Kanczendzongi.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera