Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Antoniego Juroszka w czwartek. Pożegna go rodzina i sportowcy

Witold Kożdoń
Antoni Juroszek
Antoni Juroszek ARC
To wydarzenie nadal komentują kibice sportowi nie tylko w Beskidach. W czwartek w kościele pw. Dobrego Pasterza w centrum Istebnej odbędzie się pogrzeb 15-letniego, tragicznie zmarłego Antoniego Juroszka. Ciało młodego skoczka narciarskiego i kombinatora norweskiego znaleziono w niedzielę rano przy lokalnej drodze w przysiółku Wojtosze w Istebnej.

Oprócz mieszkańców Trójwsi Beskidzkiej na pogrzeb wybierają się uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, której uczniem był Antoni Juroszek. Swój udział zapowiada też delegacja Klubu Sportowego Wisła Ustronianka.

- Będziemy tam na pewno, bo przecież Antek był naszym reprezentantem. Sądzę, że obok zawodników w strojach sportowych pojawi się również Piotrek Żyła - mówi Zbigniew Wuwer, prezes KS Wisła Ustronianka.

CZYTAJ TAKŻE:
Skoczek Antoni Juroszek chciał być jak Małysz. Dlaczego doszło do tragedii? [TAJEMNICZA ŚMIERĆ]

Prezes podkreśla, że Antoni Juroszek był skoczkiem przyszłościowym, jednym z lepszych wiślańskich młodzieżowców.

- Dlatego cały czas panuje u nas żałoba. Nadal też jesteśmy w szoku - stwierdza prezes Wuwer.

CZYTAJ KONIECZNIE:
ŚMIERĆ ANTKA JUROSZKA WSTRZĄSNĘŁA SPORTOWYM ŚWIATEM - CZYTAJ TUTAJ

Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Cieszynie dysponuje już wynikami sekcji zwłok nastolatka. - Z ekspertyzy wynika, że śmierć nastąpiła na skutek wychłodzenia organizmu. Wykluczyliśmy udział w zdarzeniu osób trzecich, niemniej jednak zabezpieczyliśmy próbki potrzebne do bardziej szczegółowych badań, m.in. pod kątem zatrucia - mówi Mariusz Lampart, prokurator rejonowy w Cieszynie.

Przypomnijmy, martwego Antoniego Juroszka, ucznia trzeciej klasy gimnazjum Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, trenującego na co dzień skoki narciarskie i kombinację norweską, znaleziono w niedzielę rano. Ciało nastolatka leżało na grzbiecie Złotego Gronia w Istebnej przy lokalnej drodze prowadzącej przez przysiółek Wojtosze na Zaolzie. - Kolega wyszedł rano pobiegać i zobaczył postać leżącą w śniegu. Zawiadomił służby, ale chłopak już nie żył - mówił istebnianin mieszkający niedaleko miejsca tragedii

Mężczyzna przyznał, że nastolatek nie miał na sobie porządnej kurtki. - Ubrany był "na letniaka", bo znaleziono go jedynie w bluzie. Tymczasem rano były u nas minus trzy stopnie Celsjusza - mówił.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!