Policja wraz ze Strażą Rybacką skontrolowała zbiornik wodny Hubertus w Mysłowicach

Niskie temperatury powodują zamarzanie rzek, jezior i zbiorników wodnych. Wchodzenie na zamarzniętą taflę wodny zawsze jest nieodpowiedzialne i ryzykowne.

Dzielnicowy dzielnicy Piasek regularnie kontroluje zbiornik Hubertus, który znajduje się w podległym mu rejonie. Tym razem dzielnicowego wsparli przedstawiciele Straży Rybackiej. Wspólny patrol był okazją do sprawdzenia, czy wędkarze przestrzegają prawa i wędkują zgodnie z przepisami. Mundurowy kontrolował również czy nikt nie wchodzi na zamarzniętą taflę jeziora. Takie kontrole w okresie ferii będą organizowane systematycznie, tak by przypominać śmiałkom, którzy odważą się wejść na lód, jakie ryzyko podejmują.

Grubość lodu ulega ciągłym zmianom i jest ona zróżnicowana na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie, bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego, może zakończyć się tragicznie. Pamiętajmy, że w przypadku załamania lodu, starajmy się zachować spokój i próbujmy wezwać pomoc. Najlepiej jest położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i tym sposobem wpełzać się z powrotem na lód.

W przypadku kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku. Pod nami również może załamać się lód. Do takiej osoby nie należy podchodzić w postawie pionowej, a pełzając po lodzie. Zmniejszymy tym sposobem punktowy nacisk na lód. Jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.