Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci ostrzelali samochód prokuratora. Był pijany i prawie przejechał jednego z nich

MAKI, AMC
arc.
Spore problemy będzie miał prokurator, który pijany chciał uciekać w centrum Gliwic autem przed policją, o mały włos nie przejechał policjanta. Zachowywał się tak, że policjanci oddali strzały w kierunku jego auta. Został zawieszony w czynnościach. Kto to? Policja i prokuratura oficjalnie milczą. Nieoficjalnie, jak podaje "Rzeczpospolita" to znany katowicki prokurator Jacek Ańcuta.

Ani policja, ani też prokuratura nie chcą potwierdzić personaliów katowickiego prokuratora, który pijany szarżował po gliwickich ulicach i doprowadził do strzelaniny z policją. W trakcie wydarzeń próbował także najechać autem na interweniującego policjanta.

Za czynną napaść na funkcjonariusza policji grozi do 10 lat więzienia. Za jazdę po pijanemu - 2 lata.

Tymczasem z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że za kierownicą siedział prok. Jacek Ańcuta, bardzo znany i zdolny katowicki prokurator z Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej katowickiej Prokuratury Apelacyjnej. To on rozpracowywał gang "Krakowiaka", oskarżał w procesach gen. Czesława Kiszczaka oraz zomowców z Kopalni Manifest Lipcowy.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE: PIJANY PROKURATOR CHCIAŁ PRZEJECHAĆ POLICJANTÓW. POLICJANCI OSTRZELALI SAMOCHÓD

Do zdarzenia z udziałem katowickiego prokuratora doszło, przypomnijmy, około godz. 1.20 w nocy w minioną sobotę. Na malutkiej ulicy Tkackiej, tuż obok Rynku, rozegrały się sceny jak z filmu akcji.

Policyjny patrol zauważył wsiadającego do auta marki kia soul mężczyznę, który wyglądał na pijanego. Mężczyzna za kierownicą odpalił silnik samochodu i ruszył z piskiem opon, włączając jednocześnie koguta, którego miał wewnątrz auta.

Gdyby funkcjonariusz przed maską nie uskoczył, znalazły się pod jego kołami. Policjanci zaczęli strzelać, przestrzelili mu opony.

Gdy udało się go skutecznie wylegitymować, okazało się, że jest on prokuratorem Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Miał ponad dwa promile alkoholu.

Na miejsce przybyli jego przełożeni, mężczyzna został zwolniony do domu - tam będzie czekał na dalsze czynności w swojej sprawie. Chroni go bowiem immunitet. Czeka go więc najpierw postępowanie dyscyplinarne, w toku którego musi być on uchylony.

- Nasza prokuratura wysłała wniosek do Prokuratora Generalnego z prośbą o wyłączenie z prowadzenia tej sprawy - mówi nam prok. Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

To oznacza, że niebawem zostanie wybrana prokuratora, która zajmie się nietrzeźwym śledczym. Praktyka wskazuje, że akta (między innymi relacja gliwickich prokuratorów z miejsca zdarzenia) trafią do jednej z pobliskich jednostek, np. do Krakowa.

Leszek Goławski dodaje, że prokurator został zawieszony w czynnościach. Tak będzie do ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
- W takich przypadkach, jeśli prowadzący dochodzenie potwierdzają zarzuty, to kierują wniosek do sądu dyscyplinarnego o pozbawienie immunitetu, a następnie sprawa trafia do sądu - potwierdza prok. Goławski.

Wyrok skazujący w sądzie karnym to dla prokuratora koniec kariery. W tym przypadku szanse na to, że sprawa zakończy się dla katowickiego prokuratora korzystnie - jest naprawdę znikoma.


*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!