Policjanci w Katowicach zlikwidowali fabrykę materiałów wybuchowych. CBŚP uderzyło w kilku miastach

Policjanci CBŚP pod kierunkiem Wydziału do Zwalczania Aktów Terroru przeprowadzili akcję zabezpieczania nielegalnie posiadanej broni i materiałów wybuchowych. Sprawdzono kilkadziesiąt miejsc, gdzie bez wymaganego zezwolenia mogły być przechowywane środki pirotechniczne. Policjanci działali w

• Warszawie,
• Bydgoszczy,
• Łodzi,
• Gdańsku,
• Katowicach,
• Białymstoku,
• Opolu,
• Poznaniu,
• Szczecinie,
• Radomiu,
• Krakowie
• Wrocławiu

.

- W województwie śląskim sprawdzono trzy adresy - mówi nam podinsp. Iwona Jurkiewicz z rzecznik prasowy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji. - Substancje są teraz poddawane analizie i badaniom. Sprawa jest w toku - dodaje.

Funkcjonariusze CBŚP zabezpieczyli w sumie 150 kg substancji chemicznych, z których można by wyprodukować materiały wybuchowe, prawie 400 petard tzw. „samoróbek”, a także narkotyki zabezpieczyli policjanci CBŚP w 12 miastach w kraju.

W rękach policji znajduje się teraz około kilogram czarnego prochu, ponad kilogram materiałów wybuchowych, petardy zawierające materiał wybuchowy, wykonane domowym sposobem (399 sztuk), ok. 125 kg komponentów mogących służyć do produkcji materiałów wybuchowych, zapalniki, lonty, 2 granaty UGŁ 200, zapłonniki, tuby do produkcji petard. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację zawierającą instrukcję, w jaki sposób wykonać ładunek wybuchowy. Dodatkowo podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli 15 gramów narkotyków: amfetaminę i susz marihuany.

Zatrzymano 14 osób, 2 usłyszały zarzut posiadania narkotyków, 1 już usłyszała zarzut wyrabiania, przetwarzania i posiadania bez wymaganego zezwolenia materiałów wybuchowych, za co grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Jeśli badania laboratoryjne potwierdzą, że zabezpieczone chemikalia są zabronione, pozostałych 11 osób usłyszy zarzuty posiadania materiałów wybuchowych bez wymaganego zezwolenia.