Przypomnijmy, że tyska prokuratura sprawdzała, czy policjanci z Katowic nie przekroczyli uprawnień, ruszając w pościg za 31-latkiem i strzelając do jego auta.
- Prokurator umorzył to postępowanie, stwierdzając, że nie ma znamion czynu zabronionego, a zachowanie policjantki było prawidłowe. Prokurator uznał, że były warunki do użycia broni palnej, a sposób jej użycia w takich warunkach nie wykroczył poza uprawnienia - przekazała prokurator Monika Stalmach-Ćwikowska, prokurator rejonowy w Tychach.
Mieszkaniec Żor uciekał przed funkcjonariuszami w lipcu 2018 roku. Najpierw policjanci z Katowic zatrzymali go do kontroli, ponieważ przekroczył prędkość. Nie miał też dowodu rejestracyjnego. Policjanci wystawili zatem mandaty i zakazali dalszej jazdy.
Gdy mundurowi znów zobaczyli 31-latka za kierownicą, dawali mu sygnały, by się zatrzymał, ale to zignorował. Rozpoczął się pościg zakończony w Tychach, gdzie 31-latek przejechał policjantowi po stopie. Wtedy funkcjonariuszka policji z Katowic oddała strzały.
Mieszkaniec Żor został zatrzymany i usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz użycia przemocy w celu zmuszenia policjanta do odstąpienia od czynności służbowej. Tłumaczył, że „mu odbiło”.
W trakcie śledztwa do prokuratury wpłynęła m.in. opinia biegłego z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Biegły miał przeprowadzić oględziny samochodu i ustalić m.in. trajektorię lotu pocisków. Policjantka powinna celować w opony, tymczasem...
Zobaczcie zdjęcia:
- W pojazd trafiły dwa pociski, od tyłu do przodu auta. Jeden z nich trafił w zmieniarkę płyt CD, która znajduje się na środku. Drugi pocisk znalazł się w tylnej ścianie oparcia kanapy i podłokietniku - informowała prokuratura.
Komenda Miejska Policji w Katowicach nie komentowała tej sprawy ze względu na śledztwo.
- Jeżeli policjanci faktycznie wiedzieli, że to ta sama osoba, która była wcześniej zatrzymana, to podejście do tej sprawy mogłoby być inne - mówił natomiast Maciej Dziergas, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów. - Uciekanie przed funkcjonariuszami i przejechanie po stopie policjanta jest jednak skandaliczne. Tłumaczenie 31-latka, że coś mu odbiło i bał się zatrzymać, jest po prostu dziecinne. Czas zrozumieć, że to nie jest zabawa w kotka i myszkę. Nie możemy zakładać, że policjantka strzelała, celując do kierowcy. Powinno strzelać się w opony, ale sytuacja na pewno była dynamiczna. Uważam, że użycie broni palnej, z zachowaniem możliwej ostrożności, jest zasadne. Kierowca, decydując się na ucieczkę i przejechanie po stopie policjanta, musi liczyć się z każdymi konsekwencjami - mówił Dziergas.
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/PatrykDrabek
**
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów DZ
Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?