Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska i Śląsk w świecie po Wielkiej Wojnie. Trudny rok pierwszy

Tomasz Borówka
Tomasz Borówka
Listopad 1918 nie dla wszystkich oznaczał koniec walk. Odrodzona Polska toczyła je z Ukraińcami, Czechami, Niemcami i bolszewikami. Na zdjęciu powstańcy śląscy
Listopad 1918 nie dla wszystkich oznaczał koniec walk. Odrodzona Polska toczyła je z Ukraińcami, Czechami, Niemcami i bolszewikami. Na zdjęciu powstańcy śląscy Śląska Biblioteka Cyfrowa
W listopadzie 1918 roku zakończyła się pierwsza wojna światowa, a Polska odzyskała niepodległość. Najbliższy rok miał być dla odrodzonej Rzeczypospolitej - podobnie zresztą jak i dla całej Europy - rokiem niezmiernie ważnym. A przy tym trudnym. Wcale nie wszędzie umilkły działa, a życie toczyło się dalej.

Niemcy podpisały zawieszenie broni. Od południa 11 listopada armaty milczą, choć żołnierzom trudno jeszcze w to uwierzyć. „Był to moment zupełnie pozbawiony emocji. Byliśmy tak wyczerpani, że nie odczuwaliśmy nawet radości. Jedno, czego naprawdę chcieliśmy, to wrócić na kwaterę” - wspomina tę chwilę brytyjski kapral. „Ustał ostrzał i walki - dodaje jego towarzysz broni. - 4 lata huku dział zakończyły się całkowitą ciszą. Poraziło nas to. Byłem na froncie od 1914 roku, więc powinienem się cieszyć. A byłem smutny. Myślałem o zabijaniu, o cierpieniu, o stratach, o przyjaciołach, którzy polegli”.

Na froncie zachodnim panuje cisza, ale nie wszędzie w Europie milknie strzelanina. W tym czasie polskie wojsko (ściślej Polska Organizacja Wojskowa) rozbraja Niemców i kontroluje kluczowe punkty Warszawy. Ale z niemieckimi radami żołnierskimi rozsądniej negocjować i na to decyduje się Piłsudski. Nie ma sensu bić się z Niemcami właściwie o nic, skoro pomocy wzywa Lwów, o który toczą się zażarte walki z Ukraińcami: „Dzieją się rzeczy okropne. Masa ofiar. Pomoc konieczna i to zaraz, inaczej nas wyduszą. Jeśli pomoc nie przyjdzie, jesteśmy zgubieni. Cóż pomoże kilkutysięczna garstka bohaterów? Setki ludzi nie żyje. Masowe groby kopią ciągle”. Trupy na ulicach i w mieszkaniach, mordowanie bezbronnych, ostrzeliwanie szpitali i sanitariuszy, a zagrożenie wisi już nad Przemyślem czy nawet Lublinem. Napięta sytuacja jest też w Wielkopolsce, tam może polać się krew.

Pod jednym sztandarem

Ślązakom niepilno do bitki, ale wiecują. „Rodacy przybywajcie licznie” - nawołują tytuły prasowe Wojciecha Korfantego. Organizatorzy proszą o liczny udział kobiet. Pełna kultura, gdyż Ślązacy zachować się umieją. Powaga i skupienie, bez okrzyków. No może z jednym wyjątkiem: „Niech żyje wolny, polski Śląsk!”. Niemcy surowo zabraniają nielegalnego nabywania broni, amunicji i ekwipunku wojskowego. Niemiecka prawica i lewica zgodnie współpracują przeciwko polskim dążeniom rewindykacji Śląska.
14 listopada Piłsudski obejmuje pełnię władzy w Polsce. Naczelnik powoła nowy rząd Ignacego Daszyńskiego. Socjalisty. Wkrótce stanowisko premiera obejmie inny lewicowiec, Jędrzej Moraczewski. Zaraz, zaraz, co robi ta czerwona chorągiew nad Zamkiem Królewskim w Warszawie?

Piłsudski organizuje też Wojsko Polskie. Współpracują generałowie z różnych opcji politycznych: Rozwadowski, Dowbór-Muśnicki, Szeptycki (Piłsudski awansuje też nowych generałów, znajdą się wśród nich Śmigły-Rydz i Sosnkowski). Podobnie jest na niższych szczeblach. Dowodem walki o Lwów. „Zdumiewająca jest sprawność oddziałów polskich w ogniu walki rekrutowanych i organizowanych. Lwów daje świetny przykład zjednoczenia pod jednym sztandarem. We wspólnych szeregach obok siebie stają zgodnie żołnierze ze wszystkich obozów i ugrupowań” - opisuje to prasa. Będzie odsiecz dla Lwowa i nadejdzie w porę!

Rząd zadeklaruje też walkę z bolszewizmem i bandytyzmem. Z Galicji Wschodniej napływają wstrząsające doniesienia o zbrodniach na ludności polskiej. Generał Rozwadowski zapowiada surowe represje: „Każda krzywda wyrządzona Polakom spotka się z odpowiednio silnym odwetem z naszej strony”.

Tymczasem biznes nadąża za koniunkturą polityczną i elastycznie reaguje na potrzeby rynku. Antoni Jarosz ze Sławkowskiej w Krakowie oferuje czapki maciejówki. W dużym wyborze. Inny krakus, Jan Szypulski, otwiera Bar Narodowy dla prawicowej widać klienteli. W karcie wódka i piwo beczkowe, a wędliny wyłącznie wieprzowe. I tylko wino czerwone.

Polska puklerzem Europy

Francja triumfuje. Ale traktatu pokojowego jeszcze nie ma, i wojna nie będzie wygrana, jeśli przegra się pokój. „Biada przywódcom, upojonym odniesionym zwycięstwem, jeżeli zaprzepaszczą to, co żołnierze wywalczyli na wielu przesiąkniętych krwią polach bitewnych” - napisze Winston Churchill. Tymczasem interesy zwycięskich mocarstw nie są zbieżne. Francja pragnie upokorzenia Niemiec i wyeliminowania zagrożenia z ich strony na wieki. Reparacje zniszczyłyby niemiecką gospodarkę, Niemcy nie będą w stanie ich wypłacić - biadoli berlińska prasa. A Wielka Brytania w pokonanym rywalu upatruje teraz ważny czynnik europejskiej równowagi, a do tego zaporę przed ekspansją rosyjskiego bolszewizmu. W końcu kto by stawiał na raczkującą Polskę? W Warszawie widzą to inaczej. „Polska niebawem będzie najlepszym puklerzem Europy przeciw bolszewizmowi - mówi w wywiadzie dla prasy wiceminister spraw zagranicznych Tytus Filipowicz. Roman Dmowski oświadcza, że trzeba zatrzymać Niemców w ich pochodzie na Wschód, a Polska potrzebuje komunikacji przez Gdańsk i materiałów wojennych do walki z Ukraińcami. Sprawę polską wspiera USA: „Polska musi być wielka, niezależna i silna, by odeprzeć w Europie Środkowej wszelkie ataki przeciwko wolności i cywilizacji” - deklarują Stany. Są w Paryżu i polscy dyplomaci, a ich wysiłki przynoszą owoce. Koalicja opowiada się za odbudową wielkiej zjednoczonej Polski w granicach historycznych, uznaje też polską armię za sojuszniczą i współwalczącą (cokolwiek to wszystko znaczy). Polsce zależy na doraźnej pomocy i gorączkowo zabiega o przerzucenie z Francji doskonale uzbrojonej i wyekwipowanej „Błękitnej Armii” generała Hallera.

Niemcy chcą utrzymać Śląsk. Ponoć ich plan to nadać Górnemu Śląskowi autonomię, uruchomić polskojęzyczne media agitujące za Niemcami, a nawet przeciągnąć na niemiecką stronę Korfantego (!). Z kolei Praga chce Śląska Cieszyńskiego. Polska reaguje, wysyłając tam wojsko. Z tego może być następna wojna.

Nowe wojny

W Wigilię 1918 poeta L. M. Ziemkiewicz wspomina ofiary Wielkiej Wojny:

Kryją ich ciała Alp doliny, nurt Tagliamento, fale Piavy
różaniec ziarnek potargany z Poznania, Lwowa i Warszawy.
Przy wigilijnym stole Polski trwa uroczysta cisza głucha,
łamią się żywi z umarłymi opłatkiem myśli, serca, ducha.

Zobaczcie koniecznie

Niestety, nadchodzi pora na nowe wojny. W grudniu wybucha powstanie wielkopolskie, dla Polski zwycięskie, w styczniu jednak faktycznie rozgorzeje mniej już pomyślna walka z Czechami o Śląsk Cieszyński. Polska i Czechosłowacja rywalizują również o Spisz i Orawę. Walki przerywa zawieszenie broni. W dyplomatycznym zawieszeniu pozostaje też status spornych terytoriów („Linia demarkacyjna jest na ostrzu szabli” - obwieszcza pułkownik Latinik). Nie przesądza go ostatecznie nawet traktat pokojowy w Wersalu, podpisany w czerwcu 1919 roku. Graniczne spory rozsądzić mają plebiscyty wśród ludności. Także na Górnym Śląsku.
W końcu jednak i tam następuje wybuch. W sierpniu 1919 walki ogarniają szereg miejscowości. Niemiecka przewaga jest miażdżąca. Ze Śląska napływają informacje o dramatycznej sytuacji powstańców, lecz Wojsko Polskie stoi nad Brynicą z bronią u nogi. Polska nie decyduje się na otwarty konflikt z Niemcami (którego ci zapewne by chcieli...). Powstanie upada.

Ze Wschodu coraz bardziej wieje grozą. Jak informują media, bolszewicy zapowiadają socjalizację, czyli upaństwowienie kobiet: niezamężnymi 18-latkami zajmie się biuro wolnej miłości; mężczyźni mogą brać je za żony wbrew ich woli; dzieci z tych związków zostaną własnością państwa.

Za Niemen, hen precz.

Nie przegapcie

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera