Jak to możliwe, że słynna gdańska spółka Marcina i Katarzyny P. bez przeszkód działała przez 3,5 roku i w tym czasie - według śledczych - dopuściła się wobec niemal 19 tysięcy klientów oszustw na astronomiczną kwotę 851 mln zł? Na to podstawowe i całą listę pobocznych pytań ma odpowiedzieć 9-osobowa sejmowa komisja śledcza, którą posłowie zamierzają powołać w środę, 6 lipca 2016.
Pierwsze czytanie w Sejmie uchwały w tej sprawie odbyło się popołudniu.
W tle szykuje się proces przeciw bankowi, który prowadził konta Amber Gold, a który kilkudziesięciu klientów wini za swoją stratę. Sąd zdecydował się rozpatrywać ich pozew zbiorowy, a kolejni chętni mogą się zgłaszać do końca lipca, muszą się jednak liczyć z poważnymi kosztami, a wyroku przewidzieć nie sposób.
PiS złożyło wniosek o powołanie komisji śledczej ws. afery Amber Gold. Nowoczesna atakuje PO
- Przewodniczącą komisji śledczej będzie posłanka PiS Małgorzata Wassermann - zapowiada Ryszard Terlecki, szef klubu partii, a autorzy pomysłu przekonują, że: „Zbadanie sprawy Amber Gold ma znaczenie fundamentalne dla funkcjonowania instytucji państwa, których nieskuteczność została obnażona w tak znacznym stopniu”. Choć od spektakularnego upadku piramidy finansowej upłynęły niemal 4 lata, wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Czytaj więcej na temat
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w czwartek, 7 lipca po raz kolejny staną Marcin i Katarzyna P., którym grozi do 15 lat więzienia m.in. za oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Tymczasem tylko do końca lipca Sąd Okręgowy w Warszawie czeka na chętnych, by przystąpić do pozwu zbiorowego, jaki klienci Amber Gold zdecydowali się wnieść przeciw bankowi prowadzącemu konta spółki.
- Twierdzimy, że gdyby Amber Gold nie mógł prowadzić rachunku bankowego w polskim, uznanym na rynku banku, działalność tego podmiotu nie mogłaby nigdy rozwinąć się aż na tak wielką skalę - twierdzą autorzy pozwu.
- Jesteśmy przekonani, że w trakcie procesu wykażemy bezzasadność roszczeń drugiej strony, ponieważ prowadząc rachunki swoich klientów, banki nie ponoszą odpowiedzialności za ich decyzje i zobowiązania wobec klientów - odpowiada Aleksandra Myczkowska, rzecznik prasowy Banku BGŻ BNP Paribas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?