Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Masażysta wykorzystał mnie seksualnie. Leżałam jak w transie”

MO
Pan Jonasz od razu zapowiedział, że nie jest zwykłym masażystą. Człowieka traktuje holistycznie, pomaga ciału i duszy, ma szeroki zakres usług.
Pan Jonasz od razu zapowiedział, że nie jest zwykłym masażystą. Człowieka traktuje holistycznie, pomaga ciału i duszy, ma szeroki zakres usług. FreeImages.com
- Miał mnie masować, by wyleczyć bóle kręgosłupa. Omotał mnie ezoteryką i seksualnie wykorzystał - skarży się torunianka. Sprawa trafiła do prokuratury.

Tytuł magistra, odpowiedzialna praca, mąż, dom i dwoje dzieci - tak wyglądało życie pani Renaty. Do czasu, aż trafiła do gabinetu pewnego masażysty w Toruniu.

- Nigdy wcześniej nie zachowywałam się tak nieracjonalnie, jak przez te kilka miesięcy - przyznaje 40-latka.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Wychodzenie z ciała

Pan Jonasz od razu zapowiedział, że nie jest zwykłym masażystą. Człowieka traktuje holistycznie, pomaga ciału i duszy, ma szeroki zakres usług.

- Zgodziłam się, że tylko seria masaży ma sens i wykupiłam 10. Każde spotkanie kosztowalo 70 zł i trwało koło godziny - mówi pani Renata.

Masażysta szybko zdobył zaufanie kobiety. Był miły, spokojny, fachowy. Szybko też zaczął wprowadzać panią Renatę w świat dotąd jej obcy: pola elektromagnetycznego, energii kundalini, odblokowywania czakr w organizmie, buddyjskiej medytacji.

- Już po pierwszym masażu doświadczyłam czegoś, co - jak dziś wiem - nazywane jest wyjściem z ciała (OOBE - skrót. od ang. out of body experience, doświadczenie poza ciałem). W nocy wyszłam z ciała, patrzyłam na siebie z góry, mając przerażającą świadomość tego, że nie mogę ruszyć żadną jego częścią. Do tego czułam okropny, obezwładniający ucisk na klatkę piersiową - opowiada pani Renata.

OOBE jest dziś w Polsce coraz popularniejsze. Zamknięte facebookowe grupy poszukiwaczy OOBE liczą już tysiące osób, które wymieniają się metodami na wyjście z ciała. Chodzi o trans, medytację, odmawianie sobie snu czy wody.

Kolejne spotkania w gabinecie pana Jonasza były coraz dziwniejsze. Masażysta zaczął zamykać drzwi na klucz od wewnątrz i zasuwać rolety w drzwiach wejściowych.

Co działo się w gabinecie podczas masaży? Czytaj na następnej stronie >>>
- Kazał mi się rozbierać, bo „wtedy masaż jest najlepszy”. Mówił, że mogę sobie życzyć, czego tylko chcę. I że mamy dużo czasu, a nikt nam nie będzie przeszkadzał - ciągnie kobieta.

Jak to się stało, że granice zostały przekroczone? Pani Renacie trudno o tym mówić, a musiała to już zrobić w obecności prokuratora i biegłych.

- Całował mnie w miejsce intymne, potem szedł o wiele dalej. To zdarzyło się wielokrotnie. Leżałam jak w transie, nieprzytomna. Na pożegnanie mówił, żebym „zachowała to w swoim serduszku”. Twierdził, że to taki masaż tantryczny - mówi pani Renata.

Przeczytaj także: Powiem wam, co nasz papież myślał o seksie

Po wizytach w gabinecie próbowała wrócić do psychicznej równowagi. Obiecywała sobie, że więcej tam nie pójdzie. Wracała jednak, a myśli o masażyście stały się wręcz obsesyjne, na ciele czuła jego zapach.

Co ciekawe, podczas jej wyjazdu poza Toruń, z kilku masaży skorzystał jej mąż. Nie był specjalnie zadowolony.

Kardiolog i egzorcysta

Po trzecim wyjściu z ciała pani Renata wiedziała już, że jest na skraju obłąkania.

Co się z nią działo po wizytach u masażysty? Czytaj na następnej stronie >>>
- Fruwałam po pokojach, tłukłam się pod sufitem. W tym okresie też słyszałam dziwne hałasy, skrobanie w ścianę. Więcej - zaczęłam słyszeć wewnętrzne głosy, namawiające do samobójstwa - opowiada kobieta.

Po pierwsze udała się do kardiologa. Ten przeprowadził badanie holterem, które nie wykazało żadnych zaburzeń pracy serca.

Szukając ratunku, torunianka udała się do psychiatry. Ten nie stwierdził choroby psychicznej, ale zwrócił uwagę na to, że eksperymenty z ezoteryką naraziły jej psychikę na szwank.

- Szukałam ratunku u duchownych. Spotkałam się z księdzem egzorcystą. Wróciłam do praktyk religijnych, odcięłam się od ezoteryki. Książeczka z „Modlitwą o uwolnienie” stała się moim przewodnikiem - podkreśla pani Renata, która w końcu o wszystkim opowiedziała w Prokuraturze Toruń Centrum Zachód. W lutym, w ramach postępowania przygotowawczego, przesłuchana została jako osoba pokrzywdzona w Sądzie Rejonowym w Toruniu. Oczywiście, w obecności biegłych psychiatrów. Na tym etapie śledczy nie udzielają żadnych szczegółowych informacji.

To codzienność

Odwiedziliśmy gabinet masażysty. Pan Jonasz to certyfikowany specjalista, z wieloletnim stażem. Nic nie wiadomo mu o tym, by jakakolwiek klientka miała do niego pretensje o przekroczenie granic psychicznych czy cielesnych.

- Dla mnie praca z odkrytym, ludzkim ciałem to codzienność. Ale wiem, że są osoby, w których ten typ kontaktu budzi nieuświadomione lęki. Ponieważ nie potrafią mi o tym normalnie powiedzieć, dokonują projekcji pewnych zdarzeń (możliwe, że i o zabarwieniu erotycznym) i łączą je ze mną. Przez lata pracy spotkałem się z rozmaitymi ludzkimi reakcjami. Nigdy jednak nie przekraczałem granic - podkreśla pan Jonasz.

* * *
Pani Renata i jej adwokat proszą o kontakt (przez redakcję) inne kobiety, które kojarzą opisane sytuacje.

PS Imiona bohaterów tekstu zostały zmienione.

Zobacz także:

Klaudia Sosnowska, koszykarka Energi Toruń.

Najpiękniejsze sportsmenki w naszym regionie [zdjęcia]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Masażysta wykorzystał mnie seksualnie. Leżałam jak w transie” - Gazeta Pomorska