Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kleszczy. Bardzo dużo zachorowań na boreliozę

Redakcja
Kleszcze są nie tylko w lasach. Także w parkach, na placach zabaw a nawet w piwnicach. Lekarze zalecają ostrożność.

- 6-letnia córka wróciła z placu zabaw z kleszczem pod kolanem - opowiada Anna z Opola. Kleszcza wyciągnięto w przychodni dziecka.

Pajęczaki wgryzają się także w ciała działkowców oraz spacerujących po wyspie Bolko w Opolu i innych parkach miejskich, atakują też zbieraczy runa leśnego.

- W tym roku bardzo dużo osób zgłasza się na tzw. ostry dyżur lub do przychodni z kleszczami wbitymi w ciało - mówi Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Poza tym mamy też bardzo dużo przypadków boreliozy. Są to zarówno wczesne stadia choroby, kiedy to występuje tzw. rumień wędrujący, jak i stadia zaawansowane - kiedy to pacjent dopiero u nas sobie przypomina, że na przykład rok temu był zaatakowany przez kilka kleszczy.

Z danych sanepidu wynika, że tylko do lipca na Opolszczyźnie na boreliozę zachorowały 293 osoby. To więcej niż rok i dwa lata temu (odpowiednio 212 i 210 przypadków). Poza tym mamy ponadprzeciętny wskaźnik zapadalności na boreliozę (ten wskaźnik to liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców). W naszym województwie wynosił on w ubiegłym roku 39,4, przy średniej 35,4.

Oprócz krętka borelii pajęczaki mogą przenosić także kleszczowe zapalenie mózgu (na szczęście w tym roku nie stwierdzono przypadku zachorowania).

- Kleszcz od razu nie wbija się w ciało, pełza po nim, szukając miejsca ciepłego, wilgotnego, choćby pod pachami czy w pachwinach - mówi dr Błudzin.

Im dłużej kleszcz jest w skórze człowieka, tym większe prawdopodobieństwo zakażenia.

- Kleszcza należy szybko wyciągnąć pęsetą i obserwować miejsce ukąszenia. Jeśli na skórze pojawi się rumień, który nie piecze i nie swędzi, za to zmienia swe rozmiary - należy natychmiast zgłosić się do lekarza. To pewny objaw boreliozy i wymaga leczenia antybiotykami. - dodaje Wiesława Błudzin. Rumień pojawia się od 3 do 30 dni po ukąszeniu.

Specjaliści powtarzają, żeby przed wyjściem do lasu ubrać bawełniane ubranie z długimi rękawami i nogawkami oraz nakrycie głowy. Warto też spryskać ciało środkami odstraszającymi pajęczaki. Warto też wiedzieć, że wbrew powszechnej opinii, kleszcze nie spadają z drzew, żyją w runie leśnym, na krzewach, w wysokich trawach, często na spodniej warstwie liści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Plaga kleszczy. Bardzo dużo zachorowań na boreliozę - Nowa Trybuna Opolska