Krótka wersja długiej historii budowy pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie. Idea żyła już w latach 90., z takim pomysłem występowało m.in. Towarzystwo Przyjaciół Śląska w Warszawie. Później pomysły były różne: na przykład marszałek woj. śląskiego, Mirosław Sekuła proponował, by w stolicy postawić replikę katowickiego monumentu Korfantego. Budowę nowego pomnika obiecywał na Śląsku prezydent Bronisław Komorowski, ale do końca jego urzędowania niewiele się w tej sprawie wydarzyło. Wiosną ubiegłego roku z własną inicjatywą wyszli śląscy samorządowcy. Ówczesny prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski zbierał na ten cel pieniądze, głównie wśród miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Ta inicjatywa najwyraźniej zmobilizowała rząd do działania, bo w lipcu 2018 roku deklarację o sfinansowaniu pomnika przez rząd wygłosił premier Mateusz Morawiecki. "Zdecydowaliśmy tutaj z parlamentarzystami, że sfinansujemy budowę wielkiego wspaniałego pomnika jednego z największych Polaków, syna tej ziemi Wojciecha Korfantego" - mówił premier na spotkaniu z mieszkańcami Katowic. Ostatecznie stanęło na tym, że przedsięwzięcie weźmie na siebie Instytut Pamięci Narodowej.
Trzy tygodnie temu, podczas uroczystej sesji sejmiku z okazji 100-lecia powstań śląskich, prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że pomnik Korfantego w Warszawie jest już prawie gotowy i niebawem zostanie zaprezentowany. Monument trafił już na swoje miejsce - na plac u zbiegu Alej Ujazdowskich i ul. Agrykola. Na razie stoi tam oklejony folią i taśmą. Kiedy odsłonięcie?
Nie przegapcie
Kancelaria Prezydenta podała niedawno datę 11 listopada. Nie potwierdzają jej jednak warszawscy urzędnicy.
- Datę odsłonięcia pomnika podamy w przyszłym tygodniu - mówi Magdalena Łań z biura prasowego stołecznego ratusza.
Przypomnijmy, że pierwotnie planowano, by uroczystość odbyła się w sierpniu tego roku, na 100-lecie I powstania śląskiego. Autorem projektu monumentu jest Karol Badyna z Krakowa. Jego koncepcja zwyciężyła w rozstrzygniętym przed rokiem konkursie.
Pomnik został wykonany z patynowanego brązu. Korfanty stoi obok postumentu, a nie na nim, jak inni ojcowie niepodległości: Witos, Dmowski czy Piłsudski. Idea jaka się za tym kryje jest przewrotna: słynny śląski polityk nigdy nie został w Polsce na piedestale postawiony. Choć przyniósł jej bogaty Górny Śląsk na tacy, jego przeciwnicy, z Piłsudskim i Grażyńskim na czele prowadzili przeciwko niemu kampanię oszczerstw i prześladowań. W 1939 r. zakończyła się ona aresztowaniem Korfantego po powrocie do kraju z przymusowej emigracji i jego śmiercią.
Zobaczcie koniecznie
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody