MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc notariusza: Najlepiej załatwiać sprawy pod okiem fachowca [ZADAJ PYTANIE NOTARIUSZOWI]

Jadwiga Jenczelewska
123RF
Z Jackiem Wojdyłą, prezesem Rady Izby Notarialnej w Katowicach, rozmawia Jadwiga Jenczelewska

Z jakimi sprawami ludzie przychodzą obecnie do notariusza najczęściej?
Zakres spraw załatwianych u notariusza najczęściej wynika z wymogów ustawowych, bo one stawiają określone warunki ważności takiej czynności. Tradycyjnie zatem największą grupę spraw załatwianych u notariusza stanowi obrót nieruchomościami i lokalami spółdzielczymi (sprzedaże, darowizny, zamiany itp.), czynności z zakresu prawa spółek, jak umowy spółek, ich zmiany i protokoły walnych zgromadzeń, a także czynności poświadczeniowe, np. własnoręczności podpisu na umowie sprzedaży udziałów w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością czy zgodności z okazanym dokumentem.

Wiele czynności dokonywanych jest jednak w formie notarialnej na życzenie stron, dzięki czemu uzyskują one dodatkową ochronę swego interesu oraz pewność i poprawność swe-go dokumentu. Klasycznym przykładem może być umowa przedwstępna czy umowy najmu, ale również depozyt notarialny. Czasami formę notarialną wybiera się dla uzyskania pewności swego działania i uproszczenia procedur egzekwowania swych należności z innych u-mów. Wymienić tu trzeba przede wszystkim testament i oświadczenie o poddaniu się egzekucji.

Z jakimi nowymi sprawami przychodzą do was zainteresowani?
Zjawiskiem, z którym stykamy się od pewnego czasu znacznie częściej niż w latach minionych, i to z tendencją wzrostową, są przypadki odrzucania spadku przez spadkobierców. Dzieje się tak wówczas, gdy spadkodawca (zmarły) pozostawił po sobie długi, a nie pozostawił aktywów (wartościowych przedmiotów majątkowych). Ponieważ najczęściej odrzucającymi spadek są dzieci, wnuki, rodzeństwo spadkodawcy, zastanawiająca jest przyczyna powstania takiej sytuacji. To ciekawe zjawisko socjo-logiczno-psychologiczne, a zarazem prawne, jak doszło do tego, że najbliżsi krewni nie wiedzieli o zaciąganych i niespłacanych pożyczkach w bankach, SKOK-ach, firmach świadczących usługi parabankowe (chwilówki), czy o zaległościach czynszowych za zajmowane mieszkania przez ich rodziców lub innych krewnych. Nieraz sami zainteresowani mówią o tym z zażenowaniem.
Nic dziwnego, coraz częściej słyszymy o przypadkach, że ktoś - zamiast spodziewanych pieniędzy - odziedziczył długi.

Niestety, często uczymy się dopiero na błędach. Znacząco wzrasta także zainteresowanie notarialnym potwierdzeniem praw do spadku. Z tego - alternatywnego wobec sądowego sposobu uzyskania dokumentu potwierdzającego nabycie spadku - korzysta coraz więcej osób. W ostatnich 3 latach w województwie śląskim notarialny akt poświadczenia dziedziczenia sporządzono ponad 24.000 razy, a tendencja jest wzrostowa. Podkreślić należy, że notarialny akt poświadczenia dziedziczenia zrównany jest w swej mocy prawnej z sądowym postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku i - jako równorzędny wobec sądowego dokumentu - wywołuje takie same skutki prawne.

Zauważa pan większe zainteresowanie spisywaniem testamentów?
Choć uważam, że wiedza społeczeństwa na temat dziedziczenia nadal nie jest imponująca, a jednocześnie skłonność przypisywania testamentowi przesadnej roli aktu ostatniej woli jest zbyt wielka, to dzięki poradnictwu zamieszczanemu na łamach prasy, w audycjach radiowych, rzadziej telewizyjnych, a także dzięki takim akcjom środowiska notarialnego jak zakończone niedawno III Dni Otwarte Notariatu, coraz więcej osób ze śmiałością pyta opotrzebę zrobienia testamentu i dokonuje takich czynności. Niewątpliwie dużym impulsem do uatrakcyjnienia instytucji testamentu było wprowadzenie zapisu windykacyjnego. Uprościł on procedurę dojścia do spadku osobom, które nie zostały spadkobiercami, ale na życzenie testatora miały otrzymać ze spadku określoną rzecz, np. mieszkanie lub samochód.

Jak często zgłaszają się zainteresowani spisaniem testamentu?
W okresie ostatnich 3 lat w naszym województwie sporządzonych zostało ponad 42.000 testamentów. Chcę podkreślić, że testator może swój testament zmienić lub odwołać w każdym czasie. Testament nie pozbawia także testatora jego prawa do dysponowania swym majątkiem za życia, choćby testament stał się przez to "pusty" lub niewykonalny. Można powiedzieć, że jest to obietnica, która spełni się po śmierci testatora, o ile nie zmieni on swej decyzji, bo np. zawiódł się na przyszłym spadkobiercy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!