Zniszczone domy, setki połamanych drzew, ludzie bez prądu i wody, zdemolowany park zamkowy i cmentarze, zablokowane drogi. Tak był w ubiegłym roku. 8 lipca 2014 r. przez Pszczynę przeszła potężna nawałnica. Dziś scenariusz się powtarza. Jest dokładnie tak samo, a nawet jeszcze gorzej, bo nad ranem w wyniki nawałnicy życie stracił 43-letni mężczyzna z Suszca.
W ubiegłym roku nawałnica najwięcej szkód zrobiła na ul. Katowickiej w Pszczynie. Wszystko trwało kilka minut, a miasto wyglądało jak po wojnie. Ludzie myśleli, że przez Pszczynę przeszła trąba powietrzna.