Powstanie listopadowe nie mogło się udać, bo na Śląsku już szykowała się interwencja

Był wieczór 29 listopada 1830 r. Młodzi spiskowcy poszli na Belweder. Tak rozpoczęło się powstanie listopadowe, wyniszczająca wojna z Rosją. Uratowała polskiego ducha narodowego, ale kosztem niewyobrażalnie wysokich strat.

Zabić generałów

Pierwszymi ofiarami młodych gniewnych uczniów podchorążówki stali się polscy generałowie, którzy mieli za sobą lata nienagannej służby u boku Napoleona. To była rzeź. Ginęli z rąk spiskowców tylko dlatego, że nie zamierzali objąć nad nimi komendy. Nie chcieli tracić tego, co w Królestwie Polskim osiągnięto. Nie wierzyli w powodzenie powstania narodowego, więc zabijano ich za ten brak optymizmu. Na ciele gen. Maurycego Hauke doliczono się 19 ran od kul i bagnetów.

INTERESUJE CIĘ HISTORIA SLĄSKA? CZYTAJ
SERWIS HISTORYCZNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Młodzi warszawscy spiskowcy ruszyli na Belweder, gdzie urzędował rosyjski książę Konstanty z dynastii Romanowów, naczelny wódz armii Królestwa Polskiego. Nie powiódł się zamach na księcia, bo zwiał z Belwederu, podobno przebrany za kobietę.

"Do broni!" nawoływali spiskowcy, ale odpowiedziała im cisza. Młodzi romantycy sądzili, że wywołane przez nich powstanie przerodzi się w ogólnonarodowy ruch. W końcu jednak poderwali do boju część polskiego garnizonu i cywilów. Zdobycie Arsenału, łomami i siekierami, było momentem przełomowym. Kolejnym ważnym wydarzeniem była detronizacja cara Mikołaja I. Ostatecznie to car poradził sobie ze spiskowcami i powstanie upadło w październiku 1831 r.

Prusy były czujne

Rząd Prus był zaniepokojony rozwojem wypadków w Królestwie Polskim. Wobec powstania zajął stanowisko jednoznacznie wrogie. W 1831 r. zmobilizowano i skoncentrowano na Śląsku korpus generała Augusta von Gneisenau, słynnego bohatera okresu wojen napoleońskich. W razie zbytnich powodzeń polskich powstańców w walkach z armią rosyjską, pruski korpus miał interweniować: przekroczyć granice Kongresówki i przystąpić do walki z Polakami. Paradoksalnie więc, powstanie było skazane na klęskę nawet, gdyby Polacy cały czas bili Rosjan tak, jak na jego początku.

Upadek powstania zaostrzył represje wobec Polaków wszystkich zaborców. Car Mikołaj unieważnił konstytucję Królestwa Polskiego z 1815 r., zniósł odrębny sejm i polską armię. W 1835 r. przestrzegał w Warszawie: "Jeżeli ciągle, uporczywie marzyć będziecie o narodowości oddzielnej, Polsce niepodległej i tym podobnych urojeniach i dziwactwach, nie możecie nie ściągnąć na siebie wszelkich nieszczęść".

Rozwój górnictwa

Był to też czas rozwoju górnictwa, które podlegało Bankowi Polskiemu i bank zmodernizował Zachodni Okręg Górniczy (późniejsze Zagłębie Dąbrowskie). Zbudował też Hutę "Bankową" we wsi Dąbrowa (dziś Dąbrowa Górnicza). Zbudowano pierwszą kolej żelazną, tzw. trasę warszawsko-wiedeńską, która miała łączyć Warszawę z Zagłębiem Śląsko-Dąbrowskim.

*Ślązak Roku 2013 już wybrany! Poznajcie zwycięzców DUŻO ZDJĘĆ
*Koniec dramatu 32-letniej Małgosi Komorowskiej z Jastrzębia. Odzyska zdrowie?
*Niesamowity rekord prędkości Pendolino w Polsce 291 km/h ZDJĘCIA + WIDEO
*Wojak Boxing Night RELACJA+ZDJĘCIA Jonak i Kołodziej zwyciężają!