Pożar w Ornontowicach wybuchł w piątek (23 marca) rano, a zgłoszenie trafiło przed godziną 8 do dyżurnego Komisariatu Policji w Orzeszu. Ogień pojawił się w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Zwycięstwa w Ornontowicach.
St. sierż. Mariusz Sacawa oraz sierż. Łukasz Michalski z zespołu patrolowo-interwencyjnego dotarli tam pierwsi. Pomimo płomieni i dymu, weszli do domu. Na schodach trafili na półprzytomną lokatorkę i od razu wyprowadzili ją na zewnątrz.
Okazało się, że w środku - na piętrze budynku - była jeszcze jedna kobieta i jej pies. Dlatego też jeden z funkcjonariuszy znalazł na posesji drabinę i dzięki niej wszedł przez okno mieszkania, by pomóc kobiecie i jej czworonogowi.
Wkrótce na miejsce przyjechała straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Dzięki reakcji policjantów, żaden z domowników nie ucierpiał. Sami funkcjonariusze zatruli się dymem i zostali przewiezieni do szpitala.
Co było przyczyną pożaru? To wyjaśni biegły z zakresu pożarnictwa.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?