Pożar składowiska śmieci w Jastrzębiu. W ogniu stanęły: sprzęt AGD, meble, materace. Przyczyny wybuchu ognia ustalają policjanci

Niespełna cztery godziny trwała akcja gaśnicza w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie w ogniu stanęło składowisko odpadów. Do zdarzenia doszło w środę, 4 stycznia. Straż pożarna zgłoszenie o pożarze w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) odebrała o godzinie 18:32.

- Na miejsce zostały zadysponowane zastępy z JRG Jastrzębie-Zdrój oraz 4 jednostki OSP z terenu miasta. Pracowało 9 zastępów i 37 ratowników - wylicza asp. Wojciech Wożgin z jastrzębskiej straży pożarnej.

Jak informuje jastrzębska straż pożarna, ogień na składowisku odpadów pojawił się w jednym z boksów. Płonęły składowane w nim stare meble, sprzęt agd, materace. Ogniem objęta była powierzchnia o wielkości 600 metrów kwadratowych.

- Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ugaszeniu pożaru śmieci wielkogabarytowych poprzez podanie czterech prądów gaśniczych na palący się materiał - relacjonuje asp. Wojciech Wożgin.

Do ugaszenia pożaru konieczne było wykorzystanie ciężkiego sprzętu, m.in. koparki, którą "przebierano" płonące odpady i przelewano wodą w celu wyeliminowania zarzewi ognia, a co za tym idzie zapobieżeniu ponownego jego wybuchu.

Oprócz sporych sił strażaków, przy ul. Norwida, gdzie mieści się jastrzębski PSZOK interweniowali także przedstawiciele Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz policjanci. Przyczyna wybuchu pożaru, a także okoliczności w jakich do niego doszło pozostają jak na razie nieznane. Ich ustaleniem będzie się zajmowała policja.

Wiadomo, że do pożaru doszło nie tylko poza godzinami pracy składowiska, ale także w dniu, w którym jest on całkowicie nieczynny.