Ewakuacja hali MORiS w Chorzowie odbyła się we wtorek przed godz. 10, kiedy w budynku znajdowało się ok. 500 uczniów.
Na miejsce przyjechało pięć zastępów straży pożarnej, policja i karetka pogotowia ratunkowego. Wszyscy zostali ewakuowani w przeciągu kilku minut.
Pożar? Nie, to były ćwiczenia, które sprawdzały nowy system ewakuacji po remoncie hali MORiS.
Przypadkowi przechodnie mogli się jednak przerazić. Strażacy rozstawili namioty, uczniowie zostali bezpiecznie przeprowadzeni na znajdujące się obok boisko. Aby jednak dokładnie sprawdzić procedury, trzech z nich zostało uznanych za poszkodowanych.
Dwóch zatruło się czadem, jedna osoba złamała nogę - strażacy i ratownicy zabezpieczyli poszkodowanych, przenieśli do rozstawionych punktów medycznych.
Cała akcja zakończyła się po pół godzinie. Efekt? Sprawna ewakuacja, dobra organizacja służb i zadowolenie, że nowe systemy ewakuacyjne w hali MORiS w Chorzowie działają bez zarzutu.
Całą akcję prowadził Arkadiusz Labocha z Państwowej Straży Pożarnej. Wszystko zorganizowane zostało w taki sposób, jakby rzeczywiście istniało zagrożenie.
*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzaminzawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlopmacierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?