Pracownicy Grupy TAURON zebrali 1,5 tony darów dla podopiecznych Domu Aniołów Stróżów. To kolejna udana akcja akcja

Tegoroczna odsłona akcji objęła swoim zasięgiem wszystkie Spółki Grupy TAURON.
Łącznie udało się zebrać ponad 1,5 tony darów, a wśród nich zabawki, kosmetyki, jedzenie, ubrania oraz artykuły chemiczne i papiernicze niezbędne do codziennego funkcjonowania podopiecznych stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów.

Tegoroczna zbiórka pobiła swój rekord, w poprzedniej edycji pracownicy TAURONA przekazali na rzecz maluchów ponad tonę darów.

- Pracownicy TAURONA po raz kolejny pokazali, że mają wielkie serca. Kolejna rekordowa zbiórka udowodniła, że gen pomagania na trwałe zapisany jest w DNA naszych pracowników – mówi Artur Michałowski, p.o. prezesa zarządu TAURON Polska Energia.

- Rozwijając w Grupie wolontariat pracowniczy stawiamy przede wszystkim na inicjatywy oddolne zmieniające na lepsze bliskie nam otoczenie, w jakim funkcjonujemy i pracujemy - dodaje Artur Michałowski.

- Chciałabym serdecznie podziękować za kolejna akcje Pomagamy do kwadratu. Ogrom otrzymanych darów jest imponujący. Kiedy 4 lata temu zaczynaliśmy akcje, było ich dużo i wydawało się, że więcej się nie da. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim pracownikom Grupy TAURON, którzy zaangażowali się w pomoc. Dziękujemy za ich serce. Dziękujemy również zarządowi TAURONA za otwartość oraz chęć niesienia pomocy. Dzieki Wam otrzymaliśmy magazyn rzeczy ważnych - rzeczy potrzebnych w naszej codziennej działalności - mówi Monika Bajka, prezes stowarzyszenia Dom Aniołów Stróżów.

Stowarzyszenie Dom Aniołów Stróżów już od ponad 25 lat opiekuje się dziećmi i ich rodzinami. Nieodpłatnie prowadzi osiem świetlic terapeutycznych, klubów malucha i klubów rozwoju dzieci.

Obecnie we wszystkich placówkach (Katowice Załęże, Sosnowiec Juliusz, Chorzów Batory) pomoc w codziennych problemach otrzymuje kilkaset dzieci, młodzieży oraz ich rodziny.

Nierzadko świetlice są jedynymi miejscami, w których najmłodsi mogą danego dnia zjeść ciepły posiłek i w komfortowych warunkach odrobić lekcje.

Nawet w trakcie pandemii – mimo czasowego zamknięcia placówek – wychowawcy, pedagodzy i asystenci rodzinni codziennie prowadzili tam zajęcia dla podopiecznych, pomagając dzieciom w nauce, osobistych problemach oraz dostarczając posiłki, a także potrzebne do życia artykuły oraz materiały dydaktyczne.