Prezydent Sosnowica Arkadiusz Chęciński: To był totalny blamaż. W Zagłębiu muszą zajść zmiany ROZMOWA

Jak pan odbiera to co wydarzyło się na meczu z GKS Katowice i zaraz po nim?
Trudno jest komentować cokolwiek co się wydarzyło na murawie. Po prostu to był totalny blamaż, tragedia dla kibiców Zagłębia i nie mówię tego jako prezydent Sosnowca, ale właśnie jako kibic tego klubu. Zostaliśmy dosłownie zgnieceni przez to co działo się na boisku, przez brak ambicji i tego wszystkiego co powinno być w takich meczach. Sam bardzo mocno to prywatnie przeżywam.

Powiedział pan o samym meczu, a co pan sądzi o tym co działo się na konferencji prasowej? Jako właściciel ma pan prawo zabrać głos, a nawet chyba powinien pan to zrobić.
To co tworzy właściciel dla tego klubu to możliwość walki o najwyższe cele co najmniej w I lidze, bo nie chcę już mówić o ekstraklasie. Takie warunki stworzyliśmy jeśli chodzi o stadion i zaplecze treningowe, a przed nami jeszcze kolejne inwestycje. To wszystko powoduje, że powinniśmy być w zupełnie innym miejscu i dlatego zaczęliśmy szukać współwłaściciela dla klubu i innych rozwiązań. Dziś to co robimy jako współwłaściciel klubu nie współgra z tym co dzieje się na boisku.

A jak pan skomentuje wypowiedź trenera Aleksandra Chackiewicza?
Trudno jest komentować wypowiedzi jeśli się ich nie słyszało bezpośrednio, a ja nawet chyba nie chcę ich przesłuchiwać. Tam są jakieś tłumaczenia, że tłumacz się pomylił, ale takie wytłumaczenie mogłoby być gdybyśmy widzieli efekty na boisku. Gdyby były inne wyniki to trener mógłby mówić i robić co chce, bo nikt by na to nie zwracał uwagi. Trudno mi jest komentować to co jest w szatni za zamkniętymi drzwiami. Ja mogę tylko skomentować to co widzę, a to jest blamaż i tragedia.

Chyba trudno będzie sprzedać tę spółkę skoro zarówno atmosfera wokół niej jak i wyniki sportowe są fatalne...
Wynik sportowy na pewno nie utrudnia tego tak jak to co się dzieje wokół klubu. Ja już o tym mówiłem i moje słowa zostały przekręcone, że mówię o jakichś trollach, a ja nigdy czegoś takiego nie powiedziałem i nie użyłem tego słowa w stosunku do kibiców Zagłębia Sosnowiec. Można jednak zwrócić uwagę na to, że pojawiają się komentarze, których celem jest to, żeby coś utrudnić. Nie wiem czy jest to konkurencja czy przemawia za tym niechęć do Zagłębia, ale w pewnych najważniejszych momentach pojawiają się rzeczy, które utrudniają funkcjonowanie tego klubu. W hokeju sobie z tym poradziliśmy, bo w pewnym momencie tam też taka sytuacja była. Teraz musimy sobie z tym poradzić w piłce. Po to się jest prezydentem, żeby brać "na klatę" to co się wydarzyło, a dzisiaj dzieje się źle. To miasto zasługuje na klub, który powinien być mocnym zespołem w I lidze. Do tego musimy jak najszybciej dążyć. Nie chcę mówić dziś o ekstraklasie, bo tylko bym się ośmieszał.

Czy w najbliższym czasie należy spodziewać się zmian kadrowych w Zagłębiu?
Nie ma możliwości, żeby tak się nie stało. Jakieś działania muszą być, ale dajcie nam chwilę, bo za dużo chyba rzeczy robiliśmy na gorąco. Trzeba na spokojnie podjąć kroki, które nie spowodują jeszcze gorszej sytuacji.

A jak wygląda dalej sprawa z przetargiem na sprzedaż akcji Zagłębia?
W piątek ma być otwarcie ofert. Zobaczymy czy jakieś będą, bo całe to zamieszanie wokół klubu na pewno mu nie służy. Jeszcze raz powiem, że nie mówię tu o wynikach sportowych, bo często dla inwestora są one drugorzędne, gdyż bardziej liczą się stabilność i wsparcie wokół klubu. Nie mówię też o komentarzach mówiących o kiepskiej grze zawodników, bo to jest normalne. Sam jestem kibicem i moja frustracja jest taka sama tylko nie używałbym takich słów jak niektórzy. Mówię o komentarzach utrudniających naszą działalność i my jako właściciel musimy sobie z nimi poradzić.