Proces Katarzyny W.: Wyrok możliwy 26 sierpnia [WIDEO]

Proces Katarzyny W.

Rozpoczęła się kolejna już rozprawa w procesie Katarzyny W. oskarżonej o zabójstwo swojej córki- sześciomiesięcznej Madzi.

AKTUALIZACJA GODZ. 12.35
Rozprawa zakończona.
Sędzie odtajnił część materiału dowodowego pisemnego
Kolejna rozprawa odbędzie się 19 sierpnia. Podczas niej będą przesłuchiwani biegli z zakresu psychiatrii i psychologii. Podczas kolejnej rozprawy sędzie zdecyduje także, czy zeznania 3 ostatnich świadków zostaną odczytane, a także rozpatrzy wniosek obrony dotyczący powołania biegłego z zakresu informatyki.

Niewykluczone że 19 sierpnia zostanie zamknięty przewód sądowy. Wtedy też mają się odbyć mowy końcowe.

AKTUALIZACJA GODZ. 12.01
Wznowiono posiedzenie sądu
Sędzia rozpatruje ponowny wniosek obrony o powołanie biegłych.
Sędzia nie przychylił się do wniosku obrony o powołanie biegłego z dziedziny laryngologii i neonatologii, odroczył także termin rozpatrzenia wniosku odnośnie powołania biegłego informatyka. Rozpatrzy ten wniosek podczas kolejnej rozprawy. Niewykluczone, że biegły z zakresu informatyki zostanie wezwany na kolejną rozprawę 19 sierpnia, jeżeli sąd uwzględni wniosek obrony w tej sprawie.

19 sierpnia zostaną przesłuchani biegli z zakresu psychiatrii i psychologii. Być może podczas tych przesłuchań zostaną odtworzone nagrania rozmowy Katarzyny W. z Krzysztofem Rutkowskim w hotelu Trojak. Dlatego obrona poprosiła o zabezpieczenie tych zapisów.

AKTUALIZACJA GODZ. 11.29
Sędzia ogłosił przerwę w rozprawie.

ZOBACZ KONIECZNIE RELACJĘ Z OSTATNIEJ ROZPRAWY KATARZYNY W.
KTO BY MARNOWAŁ CZAS NA DZIECI - USŁYSZAŁ ŚWIADEK ROZMOWY KATARZYNY Z MĘŻEM

AKTUALIZACJA GODZ. 11.16
Sędzia pyta czy strony zgadzają się na odczytanie zeznań Anety H. Prokurator nie ma zastrzeżeń, natomiast obrona wnioskuje o wezwanie Anety H. przed oblicze sądu. Sędzia sam zdecyduje czy odczyta zeznania dwóch świadków przebywających za granicą, ponieważ nie wiadomo kiedy wrócą. Informacja pochodzi z domu zakonnego w Czeladzi.

Świadkowie przebywają za granicą od roku, ponieważ pełnią tam służbę. Informacje zostały uzyskane od zakonnika. Jeżeli chodzi o Radosława B. jednego ze świadków obrona mówi, że posiada informacje, że nie jest on już zwiazany z zakonem z Czeladzi i według obrony mieszka w Sosnowcu i nie przebywa za granicą. Obrona postara się dowiedzieć drogą formalną o dokładne miejsce zamieszkania Radosława B.

Obrona prosi o skierowanie zapytania o miejsce pobytu świadka do przeora, ponieważ osoba, która udzieliła sądowi informacji nie jest kompetentna i nie pełni funkcji przeora.

Sędzia nie zgadza się ze zdaniem obrony, ponieważ świadek podał miejsce pobytu pod adresem zakonu w Czeladzi, w związku z tym Sędzia zakłada, że informacje są prawdziwe. Nie ma podstaw do tego żeby to kwestionować. Sędzia jednak mówi, że jeżeli obrona w ciągu trzech dni przedstawi inne miejsce zamieszkania to sąd może zmienic zdanie w tym zakresie.

Obrona prosi żeby policja w Sosnowcu ustaliła adres zamieszkania Radosława R. który już nie jest zakonnikiem. Sędzia przechodzi do innych wniosków obrony, dotyczących powołania dodatkowego zespołu biegłych. To nastąpi po przerwie.
AKTUALIZACJA GODZ. 11.13
Stawił się kolejny świadek - policjant Rafał O. z Katowic. Wykonywał czynności w sprawie W., przeprowadzał analizę danych z komputera Katarzyny W. To właśnie on ustalił, na jakie strony wchodziła W. i jakie frazy wyszukiwała, czyli zaczadzenia itp. Ustalił, że pewne frazy były wyszukiwane przez użytkownika. Informacje zawierają czas przebywania na stronie i godzinę wejść
Ustalił, że W. logowała się na stronach "zasiłek pogrzebowy", "jak zabić bez śladu".

Świadek ma wykształcenie techniczne komputerowe.

Obrona nie zgadza się, żeby świadek pełnił rolę świadka i biegłego. Prokurator nie zgadza się z tym stwierdzeniem i mówi że pytania które zadał świadkowi nie są wiedzą secjalistyczną tylko wiedzą ogólną, powszechnie dostepną, a chodzi o to czy bez wpisania frazy wyszukiwarka sama podaje frazy, czy podpowiada frazy, czy uzupełnia zgodnie z zasadami ortografii hasła określone podpowiedzi.

Obrona prosi o uchylenie pytania prokuratora. Według obrony pytanie zmierza do postawienia świadka w sytuacji w której musiałby być biegłym, a więc zaprezentować wiedzę specjalistyczną do czego uprawiony jest biegły. Prokurator oświadcza, że jego pytanie zmierza do ustalenia kompetencji świadka do sporządzenia notatek w takim zakresie jak to wynika ze sporządzonych przez świadka notatek urzędowych. Obrona złożyła też wcześniej wniosek o powołanie biegłego z zakresu informatyki.

Sędzia uchyla pytanie prokuratora.
W tej sytuacji prokuratura i obrona nie ma pytań do świadka. Zakończyło się przesłuchanie świadka.

AKTUALIZACJA GODZ. 11.04
Sędzia dopytuje, czy frazy były wpisywane z klawiatury manualnie czy to były wyszukiwania , które mogły mieć przypadkowy charakter. Świadek odpowiada, że zapisy historii logowań są obięte uniwersalnym czasem UTC więc mogą się różnić od czasu polskiego. Świadek swoją analizę przeprowadzał na podstawie opinii biegłych.

Prokurator pyta, czy świadek używa na co dzień komputera. Świadek odpowiada, że tak.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.46
Kolejny świadek to Marcin G., nauczyciel z Sosnowca.
Obrona pyta ile osób liczyła klasa W. Świadek odpowiada, że na pewno około 30 osób, może nieco ponad 30. Świadek nie pamięta dokładnie.

Sędzia dopytuje o temat uduszeń na zajęciach. Pyta, czy świadek mówił coś więcej uczniom poza resuscytacją. Świadek odpowiada, że w przypadku ciał obcych w jamie ustnej są inne techniki i to było realizowane na zajęciach, czyli pochylenie, klepanie po plecach itp. To metody postępownia, kiedy w przypadku w jamie ustnej zajmuje się ciało obce. Świadek nie pamięta czy W. uczestniczyła w tych zajęciach.

Obrona pyta czy były trudności wychowawcze z W. w szkole. Świadek zaprzecza. Nie miał trudności z W. jednak docierały do niego informacje od innych nauczycieli, że były takie sygnały. Świadek wie, że W. uczyła się w pierwszej i drugiej klasie potem po prostu odeszła. Nie mówiła, dlaczego zmienia szkołę
Świadek nie przypomina sobie, żeby W. zachowywała się źle w jego obecności
Zakończyło się przesłuchanie Marcina G.
AKTUALIZACJA GODZ. 10.39
Sędzia dopytuje, czy szkolenie obejmowało symptomy śmierci? Skoro były badane oznaki życia
Świadek odpowiada, że tak jednak ostateczna decyzja czy osoba poszkodowana żyje czy też nie my jako laicy nie mamy takiego prawa by to stwierdzić. Oficjalnie może to zrobić lekarz czyli specjalista, który przyjeżdża na miejsce zdarzenia. My musimy udzielać pierwszej pomocy do skutku, do przyjazdu pogotowia i do momentu kiedy będziemy mieć siły do udzielania pomocy.

Świadek zaznacza, że resuscytacja musi być przeprowadzana do końca i samemu nie można stwierdzić zgonu. W przypadku gdy jesteśmy sami. Trzeba wykonać trzy cykle 30 na 2, jeśli jesteśmy sami potem trzeba wezwać telefonicznie pomoc na miejscu jeżeli mamy telefon przy sobie. Jeżeli nie, należy zabrać dziecko ze sobą i pójść do najbliżeszego miejsca gdzie ktoś może zadzwonić czyli np. do sąsiadów.

Takie informacje były przekazywane każdej grupie.

Prokurator dopytuje czy to jest skuteczne i czy szkolenie przewiduje odstąpienie od udzielania pomocy. Świadek odpowiada, że nie, chyba, że sami nie mamy już siły na udzielanie pomocy

Obrona pyta co sprawiło, że świadek pamięta W.
Świadek odpowiada, że jest także nauczycielem wuefu i uczył wychowania fizycznego Katarzynę W. Według świadka miała wybitne osiągnięcia sportowe, wygrała mistrzostwa w biegu na 800 metrów między szkołami. Dała się poznać w tym zakresie, była bardzo sprawna fizycznie.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.35
Jednak uczniowie otrzymali informację jak powinno to wyglądać w przypadku niemowlęcia, dziecka i osoby dorosłej. To jest w podstawie programowej i takie informacje są przekazywane uczniom poczas zajęć. Róznica między reanimacją małego dziecka a osoby dorosłej polega na tym, że dziecku na początku jest 5 wdechów, później przechodzimy do 30 na 2, czyli trzydzieści uciśnięć delikatnie palcami i dwa wdechy.

Oczywiście trzeba wezwać pogotowie

AKTUALIZACJA GODZ. 10.30
Uczniowie wykonywali uciśnięcia oraz wentylację płuc. Sprawdzali czynności życiowe na manekinie, czyli krążenie i oddech. Odchylenie głowy w tył delikatne i sprawdzenie czy poszkodowany oddycha, poprzez pochylenie się do twarzy poszkodowanego i sprawdzenie czy słyszymy oddech czy czujemy jego oddech i czy zauważamy ruchu klatki piersiowej to są podstawowe elementy weryfikacji w zależności od tego należało przystąpić do kolejnych działań.

Jeżeli oddycha należało położyć w pozycji bocznej ustalonej, jeżeli nie oddycha należy przystąpić do reanimacji, czyli 30 uciśnięć i dwa wdechy.

Tak to wyglądało na tamten czas mówi świadek, teraz te standardy wyglądają trochę inaczej.

W przypadku niemowlęcia wygląda to inaczej

Sędzia dopytuje czy szkolenie obejmowała także pomoc niemowląt. Świadek zeznaje, że w szkole nie ma manekina do ćwiczeń udzielania pomocy niemowlęciu.
AKTUALIZACJA GODZ. 10.21
Był nauczycielem Katarzyny W. w szkole średniej.
Sędzia pyta czy W. była w ramach nauki była szkolona z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Świadek odpowiada: tak.

Marcin G. przeszedł szkolenie, które było wymagane do prowadzenia zajęć. Przedmiot którego uczył nazywało się przysposobienie obronne w trakcie zajeć uczniowie uczyli się podstaw udzielania pierwszej pomocy.

Jak udzielający pomocy ma się zachować na miejscu wypadku dbając o swoje bezpieczeństwo, poprzez resuscytację krążeniowo-oddechową, a także poprzez bardzo szczegółowe zajęcia dotyczące udzielania pomocy w trakcie krwotoków, urazów. Zajęcia trwały jeden semestr.

To było kilkanaście godzin zaplanowanych na realizację szkolenia na temat pierwszej pomocy. Nauczyciel sprawdzał frekwencję W. na lekcjach. Jak ustalił na czterech z sześciu lekcji Katarzyna W. uczestniczyła. To było sześć lekcji z RKO. Zajęcia były prowadzone również praktycznie na fantomie.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.15
Obrońca pyta czy świadek widział W. w sytuacji stresowej. Świadek odpowiada, że dzieci w tym wieku czyli gimnazjalnym reagują bardzo emocjonalnie. Według świadka W. reagowała bardzo sensownie na stres. Według świadka wszystko było prawidłowo. W. nie była osobą osamotnioną.

Obrona pyta czy W. ma talenty organizatorskie. Świadek odpowiada, że W. wykonała test z trzech lat wiadomości, który pomógł nauczycielce w określeniu poziomu wiedzy uczniów. Obrona pyta czy świadek dostrzegł kiedykolwiek tendencję do patologicznego kłamstwa? Świadek odpowiada, że niczego takiego nie zauważyła, ani nie usłyszała również tego od innych uczniów.

Prokurator dopytuje co świadek rozumie, przez patologiczne kłamstwo. Barbara W. odpowiada, że według niej to kręcenie i kłamanie w sytuacjach kiedy to można sprawdzić.

Zakończyło się przesłuchania świadka.
AKTUALIZACJA GODZ. 10.10
Obrońca pyta jak długo świadek miał kontak z oskarżoną. Świadek odpowiada że przez cały okres gimnazjum, potem spotkały się towarzysko dwa razy. Potem spotkała ją na ulicy w centrum miasta tuż po ślubie. Spotkała ją z mężem na ulicy. To było miłe spotkanie. Katarzyna była zafascynowana biologią, uczestniczyła w kółku biologicznym bardzo aktywnie, potem poszła do bardzo dobrego liceum na profil biologiczno - chemiczny.

Obrońca pyta jak świadek ocenia relacje W z rówieśnikami, czy była dobrym uczniem. Świadek mówi, że to W. była świetną dziewczynką, była bardzo aktywna miała znakomitą frekwencję, była dobrze funkcjonującą w klasie dziewczynką. Uczestniczyła w wielu zajęciach dodatkowych, w kółkach przez cały okres gimnazjum miała wzorowe zachowanie. Brała udział w olimpiadach naukowych.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.00
Sędzia dopytuje czy świadek szkoliła w jaki sposób należy się w ogóle zachować podczas udzielania pierwszej pomocy. Świadek odpowiada, że tak. Prokurator pyta czy ten typ szkolenie nie obejmował kiedy w danym przypadku osoba zmarła.

Świadek odpowiada, że uczyli się badać oznaki życia. Przy każdym z uszkodzeń, które przerabiali trzeba srawdzić tętno. Nie było badania symptomów śmierci. Istotą tego szkolenia było przekazania wiedzy w jaki sposób wstępnie pomóc podtrzymać życie pokrzywdzonego. Natomiast w każdym przypadku należy wezwać pogotowie.

Teraz pytania zadaje obrońca. Pyta ile godzin obejmowało szkolenie
Świadek odpowiada, że to było na przemian jedna lekcja teoretyczna druga praktyczna. Urazy układ krwionośnego 2 godziny lekcyjne z układu wydalniczego 2 godziny lekcyjne i co najmniej dwie lekcje z układu ruchu i lub nawet trzech w sumie od 5 do 6 godzin lekcyjnych. Świadek nie pamięta dokładnie. Lekcje były rozłożone w ciągu dwóch semestrów. Nie było żadnych ćwiczeń z resuscytacji, tylko było opowiadanie o tym.

AKTUALIZACJA GODZ. 9.55
Pierwsza będzie zeznawać Barbara W., nauczycielka z Sosnowca
Sędzia pyta czy świadek wie w jakiej sprawie zeznaje. Kobieta była wychowawczynią w gimnazjum Katarzyny W. uczyła ją także biologii. Sędzia pyta świadka o zajęcia z pierwszej pomocy. Czy Katarzyna W. uczestniczyła chętnie w tych zajęciach

Zajęcia zawierały elementy teoretyczne i praktyczne. Uczniowie uczyli się jak zachować się przy krwotoku tętniczym, żylnym, przy urazach skóry przy oparzeniach jak reagować przy odmrożeniach, oparzeniach. Trzeci z modułów to było reagowanie na stłuczeniach, skręceniach złamaniach. Jak reagować przed przyjazdem pogotowia ratunkowego. Uczniowie nie ćwiczyli resustytacji ponieważ w szkole nie było odpowiedniego sprzętu np. fantom, na którym można przeprowadzić ćwiczenia

Nauczycielka miała przekonanie, że resustytacja będzie sensownie przeprowadzona i wytłumaczona w szkole średniej

ZOBACZ KONIECZNIE RELACJĘ Z OSTATNIEJ ROZPRAWY KATARZYNY W.
KTO BY MARNOWAŁ CZAS NA DZIECI - USŁYSZAŁ ŚWIADEK ROZMOWY KATARZYNY Z MĘŻEM

*Elkarusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty