18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Irena Lipowicz o Mazowieckim: skłaniał ludzi do poszukiwania porozumienia

Redakcja
Irena Lipowicz
Irena Lipowicz Uniwersytet Śląski
Rzeczniczka praw obywatelskich Irena Lipowicz o zmarłym w poniedziałek Tadeuszu Mazowieckim:

Dla mnie był człowiekiem wielkiej służby dla kraju, cichej odwagi i ogromnego szacunku dla drugiego człowieka. Miał dar przyjaźni, dar okazywania współodczuwania, skłaniał wrogich sobie ludzi do poszukiwania porozumienia - to było dla niego i dla nas w tamtych czasach najważniejsze.

Był osobą, która potrafiła przekuć swoje słabości - wiemy, że nie był mocnego zdrowia - i słabości naszego kraju w siłę oraz zdolność do zmian. W 1989 r. byliśmy krajem, któremu jedni okazywali współczucie, a inni pogardzali. Zrujnowanym gospodarczo, ze społeczeństwem siłą utrzymywanym przez władzę w stanie względnego spokoju. Niewielu było wtedy chętnych do obejmowania odpowiedzialnych stanowisk i przeprowadzenia kraju przez rafy zmian. Tymczasem Tadeusz Mazowiecki potrafił przekuć wszystkie te nasze słabości w konstruktywną moc zmian. To między innymi dlatego Polska 24 lata po odzyskaniu wolności jest innym krajem.

Był człowiekiem silnym duchem, człowiekiem służby publicznej. Potrafił całkowicie skupić się na sprawach, które uważał za ważne. A dla niego najważniejsze były zawsze Rzeczpospolita i wolność każdego człowieka. Podczas prac nad konstytucją, na przykład, ogromny nacisk kładł na poszanowanie godności człowieka, wprowadzenie zasady, że to godność jest źródłem wszystkich praw i wolności, że jest niezbywalna i nienaruszalna, niezależnie od pochodzenia, majątku, zdrowia, wieku, kondycji czy rasy. To samo dotyczyło pomocniczości – aby państwo nie zdominowało obywateli.

Potrafił całym sobą słuchać, wydobyć z rozmówcy to, co w nim najlepsze, to, co mogło prowadzić do jakiegoś porozumienia. Dlatego udawało mu się tworzyć koalicje z pięciu, siedmiu partii politycznych, kiedy zachodziła taka potrzeba.

Mazowiecki nie zawłaszczał nigdy sukcesów innych ludzi. Zwróćmy uwagę, że ówczesny wielki plan wyprowadzenia Polski z zapaści gospodarczej był podobny do planu, który w latach 50. czy 60. mieli Niemcy. Ale tam nosi on imię premiera. U nas ten plan nazywa się Planem Balcerowicza, bo wicepremier był w głównej mierze jego autorem. Tadeusz Mazowiecki potrafił w ten sposób uszanować podmiotowość człowieka i pracę innych.

Czasami jego łagodność była mylona ze słabością. Bardzo bał się o Polskę od czasu, kiedy zobaczył, jak na Bałkanach rodziła się wojna domowa. Gdy przyjeżdżał z tego regionu i na początku lat 90. mówił nam w Sejmie, że tam będzie prawdziwa wojna, to mu nie wierzyliśmy. Wojna w latach 90., w środku Europy, w byłej Jugosławii - to wydawało się niemożliwe. Tymczasem on już przeczuwał, jak katastrofalne dla kraju może być głębokie skłócenie. Takiej wewnętrznej zimnej wojny domowej obawiał się u nas.

Pamiętam później moment, kiedy jako klub parlamentarny chcieliśmy złożyć mu życzenia imieninowe, a on właśnie wrócił z misji w byłej Jugosławii. Był tak wstrząśnięty po bezpośrednim zetknięciu ze Srebrnicą, że powiedział, iż nas przeprasza, ale widział tak straszne rzeczy, porównywalne nawet z obozami koncentracyjnymi, że nie może przyjąć naszych życzeń, musi dojść do siebie.

Chciałam jeszcze wspomnieć, że już raz przed laty mieliśmy wiadomość o jego śmierci, która na szczęście wtedy okazała się nieprawdziwa. Było to w pierwszych dniach stanu wojennego. Opublikowano wtedy jego nekrologi. Tymczasem on pozostawał w więzieniu, a potem był wieziony przez zimową Polskę do obozu, jak sądził - do garnizonów rosyjskich. Kiedy się okazało, że będzie przetrzymywany w Jaworzu, w polskiej jednostce wojskowej, to nawet to było dla niego ulgą. Takie były wtedy nasze radości. Wielkie było nasze szczęście w Solidarności, gdy przyszła wiadomość, że jednak Tadeusz Mazowiecki żyje. Nie wiedzieliśmy jeszcze tylko wtedy, że troszczymy się o losy naszego pierwszego niekomunistycznego premiera. O naszą przyszłość. PAP



*HALLOWEEN 2013 - POMYSŁY NA PRZEBRANIA i IMPREZY W WOJ. ŚLĄSKIM
*GRZYBY JADALNE i TRUJĄCE. JAK JE ODRÓŻNIĆ? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*KALENDNARZ LINDNER 2014, CZYLI MODELKI W TRUMNACH [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!